Kruki - mityczny wyścig przez krainy snów. Recenzja karcianki
Obecna sytuacja epidemiologiczna
sprawiła, że jak każdy gracz planszówkowy zamiast zapasów
papieru toaletowego poszerzyłem kolekcję gier. Na regał, a
właściwe obok bo miejsca już brak, trafiło kilka tytułów. Wśród
nich znalazły się Kruki. Prosta, szybka gra wyścigowa dla dwóch
osób. Można powiedzieć, że zgodna z zaleceniami rządu.
Dlaczego Kruki trafiły do mojego domu?
Jako, że na nazwisko mam Kruczek to doszedłem do wniosku, że
zabawnie będzie gdy Kruki zagrają w Kruki. Okazało się, że zakup
był trafiony. Delikatnie mówiąc gra się przyjęła i szczególnie
moja żona jakby mogła to by się z tym tytułem nie rozstawała.
Czym więc Kruki tak urzekają?
O co chodzi w grze Kruki?
Wspomniałem, że Kruki są grą
wyścigową i jak pewnie się domyślacie ścigają się właśnie
tytułowe ptaki. Mechanikę opracował Thorsten Gimmler, ale w Polsce
tytuł wydano z nieco zmienionym tematem. Oryginalnie gra
zadebiutowała na świecie jako Odin's Ravens i opowiadała o
mitycznych Krukach Odyna, które przelatywały nad krainami władanymi
przez Asgardczyków i zdawały raport swojemu władcy. Temat był
więc mocno osadzony w mitologii nordyckiej, podobnie jak i oprawa
graficzna. Przejrzałem materiały w sieci i faktycznie klimat się
wylewał z kart.
W Polsce za wydanie gry odpowiada
wydawnictwo Nasza Księgarnia, które postanowiło nieco załagodzić
klimat i dostosować go do swojej bardziej rodzinnej oferty.
Nawiązano także do gry Sen, a Kruki oficjalnie są ptakami
przemierzającymi sny ludzi. Ptaki muszą się spieszyć, aby
odwiedzić wszystkie sny przed nastaniem poranka. Czy zmiana klimatu
zaszkodziła grze? O tym nieco później.
Kruki są grą karcianą, w której
rozkładamy tor złożony z różnych krain. Zadaniem graczy jest
okrążenie krainy snów i dotarcie do mety. Pierwszy kruk na mecie
wygrywa. Proste? Bardzo proste, a przy okazji pozwala trochę
pogłówkować. Gra zajmuje kilkanaście minut i wywołuje syndrom
kolejnej partii.
Co znajdziemy w pudełku z Krukami? Słów kilka o wykonaniu
To co trzeba powiedzieć to wykonanie
Kruków jest obłędne. Pudełko wita nas interesującą ilustracją
kruka wyrwanego wprost z jakiegoś snu, trzepoczącego skrzydłami na
tle nieba. Okładka zwraca uwagę i wzbudza zainteresowanie, a po
otwarciu niewielkiego pudełka jest tylko lepiej.
We wnętrzu znalazła się wypraska z
bardzo twardego transparentnego plastiku, przez który widać
klimatyczną grafikę nadrukowaną na wewnętrzną stronę kartonu.
Wygląda to świetnie, ale uwagę natychmiast przykuwają karty w
nietypowym formacie. Dwie wnęki skrywają wąskie i długie karty.
Wśród nich znajdują się talie kart trasy, kart lotu oraz kart
akcji. Całość dopełniają śliczne drewniane figurki kruków oraz
tekturowy znacznik pierwszego gracza.
Wszystkie elementy wykonano z
materiałów rewelacyjnej jakości. To warte podkreślenia, ponieważ
gra jest śmiesznie tania jak za jakość, którą oferuje.
Ilustracje opracował Marcin Minor i dla niego czapki z głów. Karty są
opatrzone pięknymi grafikami budzącymi skrajne emocje. Obrazy
niczym prawdziwe sny mogą zachwycać, a zarazem budzić poważny
niepokój.
Zdecydowanie trzeba jeszcze poświęcić
nieco uwagi pudełku. Nasza Księgarnia w niektórych swoich grach
umieszcza specjalne wyzwania dla graczy. Znajdują się one na
wewnętrznej części opakowania. Nie zdradzę, jakie zadanie serwuje
nam wydawnictwo, ale duży plus za pomysł. To nie jedyna
niespodzianka w grze od NK, ale to już przekonajcie się sami.
Jak się gra w Kruki?
Kruki są bardzo prostą grą.
Zaczynamy od przetasowania kart trasy i wykładamy 16 kartoników w
rzędzie. Każda z kart ma na sobie dwie krainy, które po ułożeniu
składają się na dwie równoległe trasy. Zadaniem gracza będzie
przeprowadzenie kruka do końca toru jedną ścieżką i powrót
drugą.
Do przemieszczania się posłużą
karty lotu oraz karty akcji. Pierwsze mają na sobie grafiki
poszczególnych krain i pozwalają wlecieć na nie. Jeżeli mamy
przed sobą krainę w wulkanem to wykładamy kartę z wulkanem i do
niej wlatujemy. Jeżeli do siebie będą przylegały trzy karty z
wulkanem to zagrywając taką kartę przemieścimy się o te
trzy pozycje. Karty akcji pozwalają wprowadzać pewne modyfikacje na
torze oraz na ręce. Dzięki nim można nieco pokombinować i ułatwić
sobie lot bądź utrudnić rywalowi.
Na starcie po rozłożeniu toru gracze
wykładają przed siebie dwie talie: kart lotu i kart akcji. Tych
drugich jest tylko osiem więc należy dobrze przemyśleć zagranie
akcji. Gracze dobierają na początku pięć kart. W swoim ruchu
można zagrać tyle kart ile się chce. Po wykonaniu ruchu dobieramy
na rękę trzy karty. Jeżeli w ten sposób na ręce znajdzie się
więcej niż siedem kart to usuwamy nadmiar na stos kart odrzuconych.
I tyle. Oto cała gra. Wygrywa gracz, który jako pierwszy doprowadzi
swojego kruka do mety.
Co mogę powiedzieć? To naprawdę
bardzo prosta gra. Partia trwa szybko, ale po pierwszym zagraniu chce
się znów i znów i znów. Można by powiedzieć, że to taki krótki
filerek przed czymś cięższym, ale jakiś magnes sprawia, że po
zagraniu chce się ciągle latać krukami po kartach i odegrać się
rywalowi.
Czy Kruki mają klimat?
To bardzo ciekawe pytanie, ponieważ
ilustracje są piękne i faktycznie dają poczucie szybowania przez
krainy snu. Mamy tu wyścig i go czuć. Ciągłe wymienianie się na
pozycji lidera i zmieniający się tor tworzą naprawdę intensywne
doznanie.
Można by powiedzieć, że klimat w tej
grze jest naprawdę silny. Niestety mam cały czas problem ze zmianą
tematu gry. O ile oprawa graficzna Kruków naprawdę mi się podoba
to mam dziwne wrażenie, że temat Odin's Ravens, czyli Kruków Odyna
byłby tu lepszy. W locie przez krainy snu coś mi cały czas nie
pasuje. Szkoda, że nie zdecydowano się na pozostawienie tematu
nordyckiej mitologii. To po prostu lepiej się kleiło.
Komu polecam Kruki?
Jeżeli szukacie czegoś szybkiego,
ładnego i wciągającego na dwóch graczy to bierzcie Kruki w ślepo.
Fakt, jest tu sporo losowości, ale karty akcji pozwalają z nią
walczyć i wyrównują szanse. Co więcej pozwalają nieco
pokombinować. Moim zdaniem Kruki są grą, którą warto mieć w
swojej kolekcji. Wszystko w niej działa dobrze, a jeżeli z jakiegoś
powodu Wam nie podejdzie to wydatku około 30 zł raczej nie
pożałujecie.
Kruki - kilka suchych faktów:
Polski wydawca: Nasza Księgarnia
Autor: Thorsten Gimmler
Ilustracje: Marcin Minor
Liczba graczy: 2
Wiek: 8-108 lat
Czas gry: 10-20 min
Zawartość pudełka:
- 2 kruki
- 50 kart lotu
- 40 kart trasy
- 16 kart akcji
- znacznik gracza rozpoczynającego grę