Planszówki nóżek nie mają, czyli jak transportuję gry
Chcę zabrać planszówki do znajomych, w co je zapakować?
Torba jest przedmiotem zdającym się
mieć znikomy związek z grami planszowymi. Okazuje się jednak, że
w pewnym momencie torba na planszówki będzie spędzać sen z oczu
gracza chcącego zarażać swoją pasją innych. Przecież w jakiś
sposób trzeba zabrać gry do znajomych czy rodziny, a w rękach ich
nie zabierzemy. Jaką torbę na gry planszowe wybrać?
W miarę poszerzania kolekcji oraz
powiększania grona osób, z którymi gram pojawił się problem
transportowania gier. Początkowo z pomocą przychodziły reklamówki,
a z czasem wyparły je duże torby na zakupy. Bądźmy jednak
szczerzy. Takie siatki nie są najlepsze do transportu gier. Pudełka
mogą się niszczyć, a ochrona przed ewentualnym deszczem jest
żadna.
Z czasem w mojej głowie zrodził się
pomysł na zakup czegoś bardziej profesjonalnego. Zapewne myślicie,
że sięgnąłem po profesjonalną torbę przeznaczoną dla gier
planszowych. Rzeczywistość okazała się inna, ponieważ nie
zdawałem sobie sprawy że takie torby powstają. Zamiast sprawdzić
temat na myśl przyszedł mi plecak fotograficzny. Posiadałem mały
plecak na aparat z akcesoriami i naturalnie zrodził mi się pomysł,
że gdyby był większy to spisałby się idealnie. Wystarczyło
tylko wbić na pewien popularny serwis aukcyjny i "tadam"
plecaczek już jechał do mnie. Jakiś czas później dowiedziałem
się o istnieniu dedykowanych toreb i plecaków, więc o nich krótko
wspomnę w dalszej części tekstu.
Jaki plecak na planszówki wybrałem?
Wybór padł na plecak marki Arkas,
którego wnętrze oferowało wymiary: 49 x 30,5 x 14,5 cm. Wśród
jego zalet widziałem pojemną komorę, regulowane przegródki oraz
dodatkowy mniejszy plecaczek pozwalający na spakowanie dodatkowych
tytułów. Co ważne główna komora dużego plecaka posiada solidne
sztywne ścianki dzięki czemu nie ma zagrożenia uszkodzenia pudełek
gier.
Przewagą plecaka nad torbą jest
możliwość noszenia go na plecach. Dzięki temu można
transportować sporo gier posiadając wolne ręce, co w wielu
sytuacjach jest bardzo przydatne. Póki co nie mogę też narzekać
na jego wytrzymałość oraz ochronę zawartości przed deszczem.
Plecak powstał z myślą o transporcie sprzętu fotograficznego więc
zadbano o jego ochronę. Przydarzyła mi się krótka przebieżka w
deszczu i żadna gra nie ucierpiała, co stanowi bardzo duży plus.
Mimo wszystko nie mam odwagi na spacery w ulewie.
Warto pamiętać, że plecak załadowany
grami będzie naprawdę sporo ważył. Jeżeli macie słabsze plecy
to taki transport może się okazać bolesny. Dużą zaletą w
wypadku mojego plecaka są solidne pasy pozwalające sztywno umocować
całą konstrukcję na sobie. Osobiście polecam takie właśnie
rozwiązanie i przynajmniej na razie nie zamierzam zmieniać mojego
plecaka na torbę dedykowaną planszówkom.
Ile gier zmieści się w moim plecaku?
W głównej komorze bez problemów mogę
zmieścić dwie duże gry pokroju "7 Cudów Świata" czy
"Colt Express". Pozostałe miejsce pozwala na schowanie
kilku mniejszych gier idealnie spisujących się na otwarcie bądź
zamknięcie wieczoru z planszówkami. Wspomniałem o mniejszym
plecaku, który za pomocą pasów jest przymocowany do frontu. Można
go zdjąć, ale ja go wykorzystuję w roli dodatkowej komory do
przenoszenia kolejnych gier. Mieści się w nim akurat duże pudełko
pokroju tych z wspomnianych gier, ale przewoziłem w nim także
"Kolejkę" czy mniejsze tytuły.
Dedykowane torby na gry planszowe.
Na rynku znajdziemy kilka toreb i
plecaków na planszówki. Najpopularniejsze modele jakie znajdziecie
są wypuszczane przez firmy GeekMode oraz WarBox. Obaj producenci
oferują kilka modeli różniących się wielkością i kształtem.
Dzięki temu można dobrać torbę pod gry z jakimi najczęściej
wybieramy się do znajomych. Niestety nie miałem okazji korzystać z
żadnego z dedykowanych modeli więc nie będę wystawiał im żadnych
opinii. Szczegóły na ich temat znajdziecie na stronach producentów.
Bez problemu wyszukacie dedykowane torby w sklepach z akcesoriami do
gier planszowych oraz na serwisach aukcyjnych.
