Kolejka - sentymentalna i zabawna podróż w czasy PRL-u. RECENZJA
Czekanie w kolejce od wczesnych godzin, przepychanie się, załatwianie towarów spod lady i w końcu odbijanie się od pustych półek. Codzienność PRLu była okropna z dzisiejszego punktu widzenia, ale na jej podstawie udało się stworzyć nie tylko pamiętne komedie. Stała się ona fundamentem gry Kolejka!
Niedawno recenzowałem grę Colt
Express pokazującą, jak stworzyć klimat westernu. Dziś przyjrzymy
się Kolejce, która dosłownie przeniesie nas w czasy Polski
Ludowej. Młodsi gracze mogą nie dać się złapać na tę tematykę,
ale nawet oni docenią mechanikę rozgrywki. Kolejka wyciska bowiem
wszystkie mniej chlubne acz niezwykle przyjemne przywary ludzkiego
charakteru. Tak, negatywnej interakcji tu nie brakuje, ale podano ją
w bardzo zabawnej formie.
Czym jest gra Kolejka?
Kolejka jest grą planszowo-karcianą
polegającą na zdobyciu wymaganych towarów ze sklepów. Zadanie
pozornie wydaje się łatwe. Gracze otrzymują listy zakupów i
ruszają do sklepów, przed którymi ustawiają członków rodziny w
kolejkach. Niestety zakupy w czasach PRLu nie były łatwe i twórcy
gry odpowiednio to odwzorowali. Nie wiemy do jakiego sklepu trafią
towary i w jakiej ilości, a inni kupujący zrobią wszystko aby
znaleźć się na początku kolejki.
Mechanika gry pozwala nam się
przepychać w kolejkach. Robimy to podkładając przysłowiowe świnie
innym graczom. Kolejka idealnie się spisze w towarzystwie czerpiącym
radość z drobnych złośliwości. Sąsiad zrzucił twojego piona na
koniec kolejki w sklepie ze sprzętem AGD. Nie płacz i nie tupaj
nóżką. Zamiast tego wbij swoim pionkiem na początek zajmowanej
przez niego kolejki. Może zakosisz koszulę na którą czekał. I
tak w kółko, aż komuś uda się skompletować całą listę
zakupów.
Trzeba zaznaczyć, że pierwotnie
Kolejka została wydana przez Instytut Pamięci Narodowej jako gra
edukacyjna. Faktycznie daje ona niezłą lekcję historii w
przystępny sposób. Obecnie prawa do dystrybucji gry posiada firma
Trefl.
Co znajdziemy w pudełku Kolejki?
Twórcy gry już na tym etapie
postanowili dobrze zbudować klimat. Pudełko Kolejki jest
stylizowane na paczkę owiniętą szarym papierem i przewiązaną
sznurkami. Po otwarciu w oczy rzucają się dwie tekturowe plansze.
Na jednej znajdziecie między innymi odcisk kubka z kawą. Spokojnie
to nie niechlujność drukarni, ale kolejny element cofający nas w
czasie.
Swoje ruchy na planszach będziemy
zaznaczać drewnianymi pionkami. Przygotowano 30 pionków w pięciu
kolorach. Do tego dochodzi pionek pierwszego gracza, przekupka
urzędująca na bazarze oraz pięć pionków spekulantów. W Kolejce wykonujemy ruchy za pomocą kart.
W pudełku znalazło się 50 kart kolejki oraz 5 list zakupów.
Walczymy o produkty oznaczone na 60 kartach. O dostawach informuje
nas 15 kart dostawy.
Na uwagę zasługuje wypraska
pozwalająca sprawnie ułożyć wszystkie elementy. Miejsca na karty
sprawią, że rozłożenie gry potrwa stosunkowo szybko. Co więcej w
pudełku przewidziano miejsce na karty z dodatku Ogonek. Jedynym
zastrzeżeniem z mojej strony jest nie wzięcie pod uwagę
koszulkowania kart. Po nałożeniu protektorów wypraska staje się
dosyć ciasna. Karty wejdą w swoje miejsca, ale mocno ściśnięte i
delikatnie wystające nad obrys pudełka.
Pewne przerażenie może zrodzić
instrukcja. Bądźcie jednak spokojni. Ta gruba książeczka zawiera
bardzo sprawnie i zwięźle opisane reguły gry. Większość lektury
stanowi zarys fabularny epoki. Miłą niespodzianką jest też część
z odpowiedziami na najważniejsze pytania odnośnie samej rozgrywki.
Jak wypada wykonanie elementów i klimat w Kolejce?
Bądźmy szczerzy. Grafiki w Kolejce
nie przypadną do gustu wszystkim. Tutaj mam na myśli szczególnie
młodszych graczy wychowanych na cukierkowych obrazkach. W tej grze
postawiono na pewną surowość i szarość mającą oddać trudy
życia ludzi w czasach PRLu.
Na kartach grafiki znajdziemy zabawne
ilustracje. Oprócz opisu akcji autorzy umieścili zarys fabularny
danego ruchu, co przy czytaniu w pierwszych ruchach wywołuje salwy
śmiechu. Moim ulubionym elementem są jednak karty towarów.
Znalazły się na nich grafiki z prawdziwymi produktami z czasów
PRLu. Osobiście nie pamiętam stania w kolejkach, ale już sporą
część rzeczy z kart znam z domu. Odkrywanie tych przedmiotów i
sentymentalna podróż w przeszłość będzie ważnym elementem
rozgrywki dla starszych graczy. Kolejka dzięki temu okazuje się
fantastyczną grą do wciągnięcia rodziców w świat planszówek.
W kwestii wykonania karty mogłyby być
nieco grubsze i sztywniejsze. Jak wspomniałem wcześniej szybko
wyposażyłem się w ochronne koszulki. Miłym akcentem są karty
pomocy dla każdego gracza. Niestety są one bardzo małe i ich
odczytanie dla części graczy może stać się wyzwaniem.
Jak się gra w Kolejkę?
Kolejka buduje klimat na wiele
sposobów, ale najważniejszym jest sama rozgrywka. Twórcom udało
się perfekcyjnie dopasować mechanikę do tematu gry. Rozgrywka
toczy się na przestrzeni kolejnych dni. Każdy z dni został
podzielony na sześć faz.
1. Zajmowanie miejsc w kolejkach.
Mając przed sobą listę zakupów (losujemy je przed rozgrywką) nie
pozostaje nam nic, jak udać się do sklepu. Gracze kolejno
zaczynając od pierwszego wykładają swoje pionki na pola kolejek.
Cała magia polega na tym, że nie wiemy do jakiego sklepu oraz w
jakiej ilości zostanie dostarczony towar.
2. Dostawa towaru. Podczas gdy
wszyscy klienci oczekują na otwarcie sklepów rozpoczyna się
dostawa towaru. Odsłaniamy karty dostawy i umieszczamy wskazaną
ilość dóbr w sklepach.
3. Przepychanki kolejkowe. No i
zaczyna się prawdziwa zabawa. Na ręce trzymamy karty kolejki
pozwalające nam na wykonywanie różnych akcji. Na starcie każdego
dnia możemy mieć na ręce tylko trzy karty dobrane z naszej talii.
W tej fazie możemy wykonać takie ruchy, jak wyrzucenie kogoś na
koniec, obrócenie kolejki o 180 stopni czy przeskoczenie na początek
kolejki. To tylko część niegodziwości jakie możemy robić. Chyba
ulubioną kartą wśród moich współgraczy jest Remanent. Ta zamyka
sklep na cały dzień więc po zażartej walce i tak nikt nic nie
kupi. Ahhh, jak dobrze czasem być złym.
4. Otwarcie sklepu. Po fazie
przepychanek nadchodzi wyczekiwany moment otwarcia sklepu. To teraz
gracze mogą zgarnąć produkty w kolejności od pierwszego w
kolejce.
5. Wymiana na bazarze. Na
planszy znajdziemy bazar z przekupką. W nim możemy wymieniać
niepotrzebne towary na rzeczy jakie musimy zdobyć. Trzeba zaznaczyć,
że wymiana odbywa się w stosunku 1:1 na polu, na którym stoi
przekupka. W innym wypadku wymiana odbywa się w stosunku 2:1.
Przekupka zmienia pole wraz z końcem każdego dnia. Bazar otrzymuje
dostawy od spekulantów znajdujących się w kolejkach (czarne
pionki).
6. TePeZet. Jest to po prostu
faza czyszczenia remanentów, przekazania znacznika pierwszego
gracza, dobrania kart i przesunięcia przekupki. Po wykonaniu tych
czynności rozpoczynamy kolejny dzień. Gramy aż ktoś z graczy
wypełni całą listę zakupów.
Rozgrywka jest banalnie prosta i każdy
szybko ją załapie. Już po rozegraniu pierwszego dnia wszyscy
gracze będą wiedzieli co robić w kolejnych. Dzięki dokładnym
opisom na kartach kolejki nie stracimy czasu na ciągłe tłumaczenie
zasad. Pod otoczką gry edukacyjnej kryje się naprawdę zabawna
produkcja rodzinna!
Komu polecam grę Kolejka?
Kolejka przede wszystkim jest dla nieco
starszych graczy, którzy docenią klimat. Szczególnie osoby
pamiętające prawdziwe kolejkowe przepychanki mogą być zachwycone.
To one zatrzymają się nad obrazkami z kart i czasem zabawią
pozostałych graczy jakąś anegdotką z czasów PRLu. Wierzcie mi,
przy tej grze możecie się dowiedzieć, jak Was wykorzystywano za
niemowlaka do zajęcia miejsca bliżej lady. Tak się naprawdę
działo. Oczywiście o ile urodziliście się w czasach Polski
Ludowej.
Osoby nie znające realiów PRLu też
będą się bawić dobrze o ile lubią dozę zabawnej negatywnej
interakcji. Grając w grupie ludzi z poczuciem humoru i odpornością
na złośliwości możecie mieć ubaw po pachy.
Kolejka okazuje się być naprawdę
dobrą grą na początek z planszówkami. Nie jest to kolorowy
"gateway" przyciągający uwagę fantazyjnymi grafikami na
pudełku. Mimo to swoimi prostymi zasadami i humorem potrafi
dostarczyć duże pokłady rozrywki. Szczególnie w rodzinnym gronie,
gdzie można przy okazji posłuchać historii ludzi, którzy
doświadczyli kolejkowych przepychanek.
Jakie są minusy Kolejki?
Wspomniałem już o zbyt cienkich
kartach oraz za małych kartach podpowiedzi. Co jednak z samą
rozgrywką? Czy Kolejka cierpi na jakieś problemy? Największym jest
dość słabe skalowanie do rozgrywki dwuosobowej. Mała ilość
graczy nie generuje zbyt dużo zabawy przy przepychankach. W Kolejce
po prostu im więcej graczy tym lepiej.
Część osób z uczuleniem na losowość
może też narzekać na ten aspekt rozgrywki. Nie dość że towary
pojawiają się w losowej kolejności w sklepach to jeszcze przed
każdym dniem dociągamy losowe karty kolejek. Dla mnie osobiście
generuje to zabawne sytuacje i podkręca emocje. Zdaję sobie jednak
sprawę, że są gracze dostający biegunki na myśl o braku kontroli
nad jakimkolwiek elementem rozgrywki.
Negatywna interakcja w tym wypadku jest
wielkim plusem, ale jeżeli macie w towarzystwie księżniczkę bądź
księciunia obrażających się o wszystko to Kolejką możecie
zakończyć znajomość. Ta gra polega na złośliwościach, więc
sami sobie odpowiedzcie czy jest to dla Was plusem czy minusem.
Na koniec kilka suchych faktów:
Polski wydawca: Trefl
Autor: Karol Madaj
Projekt graficzny: Natalia
Baranowska, Maria Malesińska, Marta Przybył
Liczba graczy: 2-5
Wiek: od 12 lat (z mechaniką
poradzą sobie młodsi gracze, ale mogą mieć problem z negatywną
interakcją)
Czas gry: ok 60 minut
Koszulki: standard usa (56x87) - 55 szt.
mini usa (43x65) - 76 szt.
Koszulki: standard usa (56x87) - 55 szt.
mini usa (43x65) - 76 szt.
Zawartość pudełka:
- plansza do gry
- plansza samochodów dostawczych
- 30 pionków w 6 kolorach
- 50 kart kolejki
- 5 kart listy zakupów
- 60 kart towarów
- 15 kart dostawy towarów
- 5 kart pomocy gracza
- instrukcja
- znacznik pierwszego gracza