Escape Room: Skok w Wenecji - pokój zagadek w kieszeni, czyli wrażenia z gry. Recenzja
Escape roomy w ostatnich latach zyskały słuszną popularność, ponieważ dostarczają nie lada przygód, pozwalają rozruszać szare komórki i dają okazję do spędzenia czasu z przyjaciółmi. Obecnie tego typu atrakcje są niedostępne, a poszukiwacze wrażeń muszą sobie radzić jakoś inaczej. Co powiecie na pokój zagadek we własnym domu i to zbudowany z talii mieszczącej się w większej kieszeni? Udało nam się zagrać w Escape Room: Skok w Wenecji i spieszę do Was z moimi wrażeniami z tej niecodziennej przygody.
Escape Room: Skok w Wenecji jest odsłoną popularnej serii gier przenoszących zasady pokojów zagadek do formy gry karcianej. Do tej pory nie miałem kontaktu z tego typu tytułami, ale w ostatnim tygodniu udało się zagrać w karciankę detektywistyczną z serii Sherlock, a następnie w omawianą grę. Pokój zagadek trafił nie na nasz stół, ale został nam przedstawiony przez znajomych. Dorotka i Bartek zaskoczyli nas propozycją przeprowadzenia skoku na kasyno, co było interesującą przygodą. Zacznijmy jednak od początku.
Czym jest Escape Room: Skok w Wenecji?
Na wstępie podkreślę, że nie zdradzę żadnych spojlerów z gry. Zarówno zdjęcia, jak i opis nie będą zawierać żadnej informacji dotyczącej wydarzeń i zagadek przedstawionych w grze. Tak więc, czym jest Escape Room: Skok w Wenecji?
Mamy do czynienia z kooperacyjną grą karcianą dla od 1 do 6 graczy, pozwalającą nam odbyć pewną przygodę. W czasie zabawy będziemy musieli rozwiązać kilka łamigłówek rodem z prawdziwych pokojów zagadek. W tej konkretnej odsłonie wcielamy się w grupę przestępców, którzy przeprowadzają tytułowy skok w Wenecji. To wszystko co musicie wiedzieć o fabule gry.
Całość składa się z małego pudełka i talii kart prowadzących nas przez przygodę. Jakość wykonania jest naprawdę wysoka i karty są solidne oraz czytelne. W czasie naszej przygody jeden kartonik uległ zniszczeniu po kontakcie z psem, więc uważajcie na zabawy z czworonogami podczas grania. Szczęśliwie karta roztargała się w połowie i nadal było widać wskazówki potrzebne do kontynuowania zabawy.
Sprawdź recenzję gry Escape Room: Zamek Drakuli
Jak się gra w Escape Room: Skok w Wenecji?
Po otwarciu pudełka dostajemy krótką instrukcję oraz talię kart, której nie możemy przeglądać, ani tasować przed rozpoczęciem zabawy. Co przyjdzie nam robić w trakcie rozgrywki? Głównie będziemy odsłaniać kolejne karty i wykonywać podane na nich instrukcje. Na początku trzeba będzie dobrać postaci i zapoznać się z wprowadzeniem fabularnym.
Cała rozgrywka opiera się na rozwiązywaniu łamigłówek przedstawionych na różne sposoby. Czasami opierają się o spostrzegawczość, a innym razem o zebrane po drodze przedmioty i wskazówki. Specjalna karta podpowiedzi pozwala nam na pozyskanie pomocy w konkretnych sytuacjach. Nie ukrywam, że z trzy razy musieliśmy skorzystać ze wskazówek, choć zazwyczaj ze względu na rozbieżność zdań niż brak pomysłów na rozwiązanie łamigłówek. Te nie należą do bardzo skomplikowanych. Co ważne nie dojdzie do sytuacji, że nie będziemy mogli ruszyć dalej. W przypadku błędnej odpowiedzi po prostu otrzymamy karny czas do wyniku gry.
No właśnie, o co w ogóle gramy? Podobnie jak w prawdziwych pokojach zagadek goni nas czas. Pomyślne ukończenie przygody wymaga poradzenia sobie ze scenariuszem w godzinę. Przekroczenie tego czasu uruchamia inne zakończenia fabularne. Oczywiście w czasie zabawy wszyscy współpracujemy wymyślając rozwiązania zagadek.
Escape Room: Skok w Wenecji - wrażenia z rozgrywki
Przyznam, że nie graliśmy w pełnym skupieniu i parę razy musieliśmy przerywać zabawę z różnych względów. Mimo to wspólne rozkminianie zagadek było naprawdę fajną przygodą. Postać każdego gracza miała pewne wskazówki potrzebne dla różnych łamigłówek i współpraca w wielu przypadkach była po prostu wymagana.
Escape Room: Skok w Wenecji to przygoda liniowa, choć pojawił się moment, w którym gracze mogli się skupić na różnych zadaniach równocześnie. Szczerze mówiąc lepsza zabawa jest w sytuacji, gdy wszyscy szukają rozwiązania wspólnie. Sama przygoda w Escape Room: Skok w Wenecji jest całkiem ciekawa i jedynie fabularny finał nas trochę rozczarował, ale nie wpłynął negatywnie na odbiór całości. Z resztą odbiór opowieści będzie indywidualną sprawą każdego gracza.
Mam tylko wrażenie, że gra w pełnym składzie może generować pewne problemy. Stosunkowo niewielkie karty sprawiają, że ich oglądanie może być problematyczne dla wszystkich. My radziliśmy sobie telefonami, robiąc zdjęcia kart i przeglądając je na ekranach. Z drugiej strony gra w mniejszym składzie sprawia, że część graczy otrzymuje więcej kart postaci i tym samym maleje przyjemny aspekt dzielenia się wskazówkami. Tak czy inaczej, Escape Room: Skok w Wenecji zaserwował nam naprawdę przyjemny wieczór.
Czy polecam Escape Room: Skok w Wenecji?
Zdecydowanie tak! Escape Room: Skok w Wenecji pokazał nam nowy sposób zabawy jakim jest wspólne rozwiązywanie zagadek przy stole. Przygoda rozpisana na kartach była ciekawa, a łamigłówki bardzo przyjemne. Wenecki skok z pewnością nie będzie ostatnią grą z tej serii w jaką z przyjemnością zagramy.
Ktoś może powiedzieć, że jednorazowa gra nie ma sensu. Powiem tak... Za niespełna 30 zł, ponieważ za tyle można już wyrwać te gry, dostajecie przygodę dla nawet sześciu osób. Gra pozwoli Wam spędzić od godziny do nawet dwóch godzin przy świetnej zabawie. Porównując, jeżeli chcecie iść do kina to dacie ok. 20 zł za bilet dla jednej osoby. Doliczmy do tego popcorn, paliwo lub bilety autobusowe, czas na dotarcie itp. W ogólnym rozrachunku cena gier z serii Escape Room jest dobrana w punkt.
Kolejną bardzo dużą zaletą serii Escape Room jest fakt, że nie trzeba być graczem, aby się przy niej bawić. Wszystko jest napisane na kartach i po prostu wykonujemy kolejne polecenia. Wystarczy umieć czytać! Możecie więc wyciągnąć tę grę na spotkaniu rodzinnym, wśród przyjaciół nieuznających gier planszowych bo kojarzą się im z szachami itp. Możliwości jest naprawdę wiele jak na tak małe pudełko. Po ograniu możecie oddać pudełko komuś innemu, aby kolejna ekipa zmierzyła się z wyzwaniem.
Escape Room: Skok w Wenecji - kilka suchych faktów:
Polski wydawca: FoxGames
Autor: Martino Chiacchiera, Silvano Sorrentino
Ilustracje: Albert Bontempi
Liczba graczy: 1-6
Wiek: +12
Czas gry: ok. 60 min.
Zawartość pudełka:
- 60 kart
- plan skoku