Terra. Jak dobrze znasz świat? - czy przez nią polubiłem gry quizowe? Recenzja
Nie lubię gier quizowych. Moi czytelnicy o tym wiedzą, ale co jakiś czas pojawia się gra tego typu, która przykuwa moją uwagę. Tak było w przypadku gry "Terra. Jak dobrze znasz świat?". Widziałem tę pozycję na zdjęciach i zainteresowała mnie swoim wyglądem. Byłem ciekaw, czy za dobrze wyglądającymi elementami idzie także zajmująca rozgrywka.
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont miałem okazję wypróbować Terrę. Czy ta gra zmieniła moje nastawienie do gier quizowych? Zapraszam do lektury!
Czym jest Terra. Jak dobrze znasz świat?
Jak wspomniałem Terra jest grą quizową, ale nie mamy tu do czynienia z tytułem wymagającym od nas precyzyjnych odpowiedzi. Zamiast tego naszym zadaniem jest określanie przybliżonych okresów, wymiarów, czy lokalizacji. Jak to się wszystko odbywa?
Zasady gry "Terra. Jak dobrze znasz świat?" są naprawdę proste. Gracze otrzymują po pięć znaczników do określania swoich odpowiedzi, a następnie na stół trafia pudełeczko z kartami. Pudełko jest tu bardzo istotne, ponieważ przesłania ono karty tak, aby ukryć przed nami odpowiedzi na postawione pytania.
Pierwszy gracz czyta treść zadania z czołowej karty, po czym każda osoba wybiera pole na planszy, na które stawia swój znacznik odpowiedzi. Tak wykładamy kolejno po jednym znaczniku, aż wszyscy gracze spasują lub skończą im się ich kosteczki.
Zadania na kartach dotyczą trzech z czterech kategorii. Jedna kategoria dotyczy określenia na mapie obszaru geograficznego, natomiast pozostałe trzy to: Lata, Długość/Dystans i Liczba. To co wyróżnia Terrę to fakt, że określamy przybliżone lokacje na mapie wybierając tereny geograficzne. Na wspomnianych torach pozostałych kategorii określamy zaś przedziały, a nie konkretne wyniki. Trzeba pamiętać, że na jednym obszarze/przedziale może się znajdować tylko jeden znacznik!
Następnie przechodzimy do punktowania. Tu kolejny twist, ponieważ gracze, którzy trafili poprawnie otrzymują 7 punktów. Natomiast osoby obstawiające sąsiadujący obszar uzyskują 3 punkty. Co więcej, można obstawić kilka obszarów. Osoba, która odpowiedziała, jako jedyna w danej kategorii otrzyma podwójne punkty. Pionki, które zapunktowały wracają do graczy, zaś pozostałe wpadają do puli przy planszy. Po fazie punktowania przechodzimy do zmiany pierwszego gracza oraz przydzielenia każdemu graczowi 1 znacznika z puli lub uzupełnienia ręki do 3 znaczników. Grę wygrywa osoba, która zdobędzie najwięcej punktów.
Terra. Jak dobrze znasz świat? - wykonanie gry
Jak wspomniałem wcześniej "Terra. Jak dobrze znasz świat?" zainteresowała mnie swoim wyglądem. Na zdjęciach, jakie widziałem w sieci odbiegała ona od quizowych gier, z którymi miałem nieprzyjemność obcować. Zwyczajnie sprawiała wrażenie wydanej lepiej. Nie wyglądała na tytuł, zmontowany po kosztach i rzucony na rynek dla łatwego zarobku.
Czy pod tym względem Terra faktycznie nie zawiodła? Zacznijmy od tego, że naprawdę podoba mi się pudełko i zachęca mnie do sięgnięcia po grę. We wnętrzu znajdziemy bardzo dobrą wypraskę, co również nie jest oczywiste w grach quizowych i imprezowych. Naprawdę mocne wrażenie robi sama plansza. Tutaj dostajemy bardzo duży element wykonany solidnie. Mnie urzekły kolory, ponieważ lubię takie wyraziste barwy zakrawające nieco o kiczowatość. Po prostu lubię patrzeć na planszę z Terry.
Karty są przejrzyste i bardzo dobrze przemyślane, a zdjęcia na nich cieszą oko. Faktycznie możemy zobaczyć trochę świata. Znaczniki to po prostu pomalowane kosteczki, ale w zasadzie nic innego tu nie potrzebujemy. Duży plus za wykorzystanie drewna, a nie plastiku. Wykonanie jest naprawdę na plus i w porównaniu do wielu gier quizowych, w których dostajemy same karty, Terra wypada fantastycznie. No, a jak to wygląda z rozgrywką?
Terra. Jak dobrze znasz świat? - wrażenia z rozgrywki
Nie lubię gier quizowych, ponieważ zazwyczaj wymuszają one na graczach udzielania bardzo precyzyjnych odpowiedzi. Efekt jest taki, że często grający odchodzą od stołu z poczuciem zażenowania. Szczególnie jeżeli gra wyolbrzymiła braki w wiedzy. Co gorsza zazwyczaj pytania w takich grach są ukierunkowane na bardzo wąskie zagadnienia, na które nie mamy prawa znać odpowiedzi, jeżeli nie interesujemy się danym tematem.
Terra także posiada naprawdę trudne zadania. Jednak podchodzi do rozgrywki w nieco inny sposób. Tutaj obstawiamy przybliżone odpowiedzi. Na mapie zaznaczamy regiony geograficzne, zaś na torach liczbowych celujemy w przedziały. Już na tym etapie wystarczy, że dane zagadnienie gdzieś tam w głowie nam świta, ale nie musimy znać perfekcyjnie odpowiedzi. Część odpowiedzi możemy ustalić drogą dedukcji. No, a w przypadku całkowitego braku pomysłu możemy strzelać na podstawie ruchów bardziej pewnych siebie graczy.
Efekt jest taki, że nawet w sytuacji, gdy nam nie podejdzie pytanie, możemy ugrać jakieś punkty. Za odpowiedź zbliżoną otrzymamy 3 pkt. Mamy więc możliwość niwelowania straty punktowej. Kolejność obstawiania co rundę się zmienia, więc ktoś o potężnej wiedzy nie zawsze będzie miał możliwość postawienia swojego znacznika na dobrej odpowiedzi, ponieważ już ktoś może go ubiec.
"Terra. Jak dobrze znasz świat?" umożliwia w miarę równą walkę o punkty i końcowy sukces. No i serwuje nam w razie czego mniej uwłaczającą porażkę. Zwyczajnie wydaje mi się, że ta gra w przeciwieństwie do innych tytułów quizowych szanuje graczy. Odpowiadając na postawione wyżej pytanie. Nie! Terra nie zmieniła mojego nastawienia do gier quizowych. Po prostu pokazała mi, że jak ktoś chce to może je zrobić dobrze!
Terra. Jak dobrze znasz świat? - dla kogo?
Chociaż nie lubię gier quizowych to uważam, że takie tytuły warto mieć przygotowane w kolekcji na pewne ewentualności. Sam znam osoby, które w gry planszowe nie zagrają, bo nie. Natomiast chętnie wezmą udział w czymś na wzór teleturnieju. W takie gry możemy zagrać z osobami zbyt poważnymi na planszówki, nie obeznanymi z grami planszowymi, czy w końcu z mądralami chcącymi udowodnić swoja wyższość nad innymi.
"Terra. Jak dobrze znasz świat?" jest grą, którą moim zdaniem warto mieć w kolekcji, jeżeli nie macie gry quizowej, a czasem takiej potrzebujecie. Ona szanuje Was jako graczy i pozwoli czerpać przyjemność z rozgrywki. Zresztą karty dzielą się na cztery poziomy trudności, więc możemy lawirować stopniem zaawansowania. Jeżeli lubicie gry quizowe to moim zdaniem jest to must have, choć nie każdemu może przypaść do gustu fakt, że inny gracz zablokuje możliwość udzielenia poprawnej odpowiedzi.
No i jest jeszcze trzecia opcja, dla której "Terra. Jak dobrze znasz świat?" jest grą wartą uwagi. Aspekt edukacyjny! Na kartach zawarto nie tylko odpowiedzi na pytania, ale także ciekawostki o przedstawionych zagadnieniach. Ta gra zwyczajnie uczy przez zabawę. Podejrzewam, że niektórzy nauczą się z niej więcej niż z podręczników. I nie mówię tu tylko o dzieciach w wieku szkolnym. My grając poznaliśmy sporo ciekawych rzeczy.
Pozostaje pytanie, jak ta gra wypadnie z dziećmi? Niestety nie mam możliwości ogrania Terry z młodymi graczami, więc ciężko mi odpowiedzieć. Mam jednak wrażenie, że już 8 latkowie mogą się dobrze bawić, jeżeli faktycznie interesuje ich świat i oglądają coś więcej niż tylko gameplay'e z Minecrafta w internecie. Natomiast wydaje mi się, że jest to raczej gra dla dorosłych. Warto w nią grać z dziećmi, jako forma edukacji przez zabawę, ale grą dla dzieci nie jest. Raczej nie kupowałbym jej w prezencie dzieciakom, żeby się same przy niej bawiły.
Tak, czy inaczej "Terra. Jak dobrze znasz świat?" zostaje w mojej kolekcji i od czasu do czasu będzie trafiała na stół. Jeżeli gra Was zainteresowała to znajdziecie ją na stronie wydawnictwa Egmont.pl.
Zapraszam Was również na moją wideorecenzję na kanale YouTube.
Terra. Jak dobrze znasz świat? - kilka suchych faktów
Wydawca polski: Egmont
Autor: Friedemann Friese
Liczba graczy: 2-6
Wiek: +10
Czas gry: ok. 45 min.
Zawartość pudełka:
- plansza,
- 150 kart czterech poziomach trudności,
- 1 pudełko na karty,
- 36 kilkukolorowych znaczników.