Mr. Jack i Mr. Jack: Nowy Jork - recenzja i porównanie gier dedukcyjnych

Lubisz gry dedukcyjne? Ja jeszcze niedawno nie miałem na koncie żadnej takiej pozycji, ale skrupulatnie nadrabiam braki, a dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel trafiły do mnie ostatnio gry "Mr. Jack" i "Mr. Jack: Nowy Jork". Dzięki temu mogę się z Wami podzielić wrażeniami.

"Mr. Jack" jest prawdziwym klasykiem, którego dobrze znają planszówkowi wyjadacze. Natomiast tej jesieni gra doczekała się odświeżonego wydania, a wraz z nim pojawił się nad Wisłą sequel w postaci gry "Mr. Jack: Nowy Jork". Jako, że miałem okazję od razu zapoznać się z obiema grami to zamiast klasycznej recenzji pokuszę się o ich porównanie. No dobra, ale zacznijmy po kolei.

Czym jest "Mr. Jack" i "Mr. Jack: Nowy Jork"?

Obie gry pod względem mechaniki są praktycznie identyczne, dlatego na razie skupię się na cechach wspólnych. Seria "Mr. Jack" to dwuosobowe gry dedukcyjne, w których jeden gracz wciela się w detektywa, a drugi w tytułowego Jacka, czyli Kubę Rozpruwacza. Jak możecie się domyślić, pierwszy ma za zadanie pojmanie zabójcy. Drugi zaś musi zrobić wszystko, aby zmylić śledczego.

Zabawa toczy się na mapach, po których poruszają się postaci śledczych. Rozpruwacz podszywa się pod jedną z nich i w trakcie zabawy detektyw musi wydedukować kogo udaje morderca. W jaki sposób do tego dąży?

Jak grać w "Mr. Jack" i "Mr. Jack: Nowy Jork"? 

Zaczynamy od przydzielenia roli. Gracz wcielający się w Mr. Jacka pobiera wierzchnią kartę alibi i tym samym dowiaduje się, pod kogo podszywa się w tej rozgrywce. Na planszy umieszczamy żetony postaci i zabudowy według schematu w instrukcji. Obok planszy umieszczamy karty postaci oraz karty alibi. Tak po krótce jesteśmy gotowi do zabawy.

Gracze w każdej rundzie wykonują ruchy czterema postaciami (po dwie na osobę). Kolejność wykonywania akcji jest zależną od konkretnej rundy, co zostało czytelnie oznaczone na torze rund. Wykonując akcję gracze mogą poruszyć postaci oraz użyć ich umiejętności dające dodatkowe możliwości taktyczne. Każda postać ma unikatową umiejętność. Na koniec rundy Jack musi określić, czy jest widoczny, czy też nie. Postaci są widoczne jeżeli stoją na polach przylegających do latarni lub sąsiadujących z inną postacią. 

Jak kończy się gra? Detektyw wygra jeżeli w przeciągu 8 rund odkryje tożsamość Rozpruwacza. Jeżeli się pomyli to Jack zwycięży. Morderca wygra także, gdy do końca 8 rundy pozostanie nieodkryty lub gdy uda mu się będąc niewidocznym, opuścić planszę.

Nie tłumacze zasad szczegółowo, ponieważ cała rozgrywka stoi tak naprawdę umiejętnościami postaci oraz dedukcją. Zasady są zaś bardzo proste i spokojnie możecie uczyć się gry podczas pierwszej rozgrywki. Po dwóch rundach będziecie już wiedzieli wszystko.

ZOBACZ: Wideorecenzję gier Mr. Jack i Mr. Jack Nowy Jork

Czym się różni "Mr. Jack: Nowy Jork" od "Mr. Jack"?

Pomówmy sobie o różnicach, czyli tym co wszystkich interesuje w odniesieniu do tych dwóch gier. Oczywiście na początek jest to miejsce akcji, a więc i plansze. W "Mr. Jack" trafiamy do skąpanej mrokiem nocy dzielnicy Whitechapel w Londynie. Na planszy w grafitowych odcieniach znajdziemy liczne kamienice ograniczające ruchy oraz kanały, którymi można się przemieszczać między większymi obszarami. Po każdej z pierwszych czterech rund gaśnie jedna latarnia, więc z czasem robi się coraz ciemniej.

"Mr. Jack: Nowy Jork" zabiera nas do ośnieżonego Manhattanu. Dzielnica Nowego Jorku jest w budowie, a więc mapa wita nas pustkami. Dopiero w czasie zabawy dzięki umiejętnościom postaci będziemy budować kolejne wieżowce, stacje metra zastępujące kanały oraz latarnie i parki. W parkach postać zawsze będzie niewidoczna. Takie rozwiązanie daje nam dodatkowe możliwości taktyczne w czasie zabawy.

W Nowym Jorku mamy także inne drogi ucieczki, ponieważ tylko jedna prowadzi lądem. Pozostałe dwie wymagają dostania się na parowiec, a te mogą być przemieszczane między portami przez jedną z postaci. Jak już pewnie się domyślasz postaci w obu grach mają także odmienne umiejętności, co sprawia, że rozgrywka jest nieco inna. W nowszej grze wprowadzono niezależną postać Informatora, który raz na rundę może napotkanej postaci zdradzić kartę alibi. Tym samym detektyw może poznać tożsamość niewinnych postaci. W pierwszej części taką umiejętność posiadał Sherlock Holmes będący grywalną personą.

To chyba wszystkie największe różnice pomiędzy grami. W takim razie, jak się gra w oba tytuły i czy któryś z nich jest wyraźnie lepszy?

Moje wrażenia z rozgrywki w "Mr. Jack: Nowy Jork" i "Mr. Jack".

Wielokrotnie słyszałem opinie, że "Mr. Jack" jest jedną z najlepszych gier dwuosobowych. Mimo to jakoś mnie ta pozycja omijała. Powiem szczerze. Oglądając materiały o grze jakoś specjalnie nie czułem się zachęcony. Nie wiem z czego to wynikało, ale cieszę się, że w końcu mogłem spróbować. Teraz rozumiem, dlaczego wiele osób tak bardzo chwaliło tę grę.

Bez owijania w bawełnę. "Mr. Jack" i "Mr. Jack: Nowy Jork" po prostu mi się podobają. Dedukowanie, strategiczne zagrywki i cała ta zabawa w kotka i myszkę po prostu dają masę frajdy. Zresztą moi współgracze, z którymi testowałem obie gry również się w nich zakochali. Pozostaje jedynie kwestia, czy któraś z tych gier jest lepsza?

"Mr. Jack: Nowy Jork" moim zdaniem daje nieco większe możliwości strategiczne. Niemal pusta mapa na starcie pozwala nam kreować późniejsze wydarzenia. Chyba to sprawia, że sequel jest dla mnie minimalnie ciekawszy. Mimo iż przy większości rozgrywek nie korzystaliśmy z Informatora. To chyba jedyny element, który dla mnie jest nieco zbędny w tym tytule.

Podsumowując "Mr. Jack: Nowy Jork" jest minimalnie lepszy dla mnie. No i ma klimat Nowego Jorku nocą. Jako, że jestem wychowany na wszystkich filmach świątecznych, w których główną rolę odgrywała ta metropolia zimą to po prostu zakochałem się w planszy od pierwszego wejrzenia.

Komu polecam "Mr. Jack" i "Mr. Jack: Nowy Jork"?

Jeżeli lubisz główkować, dedukować i kombinować, jak kogoś przechytrzyć to obie gry są dla Ciebie! Dużą zaletą "Mr. Jack" i jego kontynuacji są bardzo proste zasady. Do zabawy może zasiąść każdy, ponieważ główny trzon rozgrywki to kombinowanie nad planszą, jak wywieść na manowce rywala. 

Spokojnie możesz wybrać dowolną część zasadniczo kierując się klimatem. Jednak mając już doświadczenie z pierwszą odsłoną spokojnie możesz sięgnąć po kontynuację. "Mr. Jack: Nowy Jork" choć opiera się o te same zasady, to dzięki nowym możliwościom strategicznym jest nieco innym doświadczeniem. W zasadzie można by tę grę potraktować jako duże, samodzielne rozszerzenie. Ja się zakochałem w obu tytułach, podobnie jak moja żona. Tym samym "Mr. Jack" i jego kontynuacja trafiły do czołówki naszych ulubionych gier dla dwóch osób. W zasadzie właśnie się pakujemy na wyjazd i jedna z tych gier pojedzie z nami.

Dziękuję wydawnictwu Rebel za nadesłanie gier do recenzji.

Mr. Jack i Mr. Jack: Nowy Jork - kilka suchych faktów:

Wydawca polski: Rebel

Autor: Bruno Cathala, Ludovic Maublanc

Liczba graczy: 2

Wiek: +9/+14

Czas gry: ok. 30 min.

Zawartość pudełka Mr. Jack:

- 8 pionków postaci

- 8 kart postaci

- 8 kart alibi

- plansza

- 2 żetony kordonów

- 2 żetony włazów

- 6 żetonów latarni

- znacznik tury

- karta świadka

- instrukcja

Zawartość pudełka Mr. Jack Nowy Jork:

- 8 pionków postaci

- 8 kart postaci

- karta świadka

- plansza Manhattanu

- znacznik tury

- żeton informatora

- 8 kart alibi

- 4 żetony budynków

- 7 żetonów metra

- 6 żetonów latarni

- 2 żetony śledztwa

- 2 żetony parowców