Spór o bór  - recenzja

W sieci co chwilę pada pytanie o planszówki dla dwóch osób. Tymczasem u mnie na blogu jest stosunkowo mało takich tytułów, ale czas to zmienić. Przynajmniej chwilowo, ponieważ mam dla Was recenzję gry Spór o bór.

Spór o bór jest polską reedycją gry Schotten Totten. Wydawnictwo Muduko wzięło na tapet jedną z najbardziej cenionych rywalizacyjnych  gier dwuosobowych i wydało ją w zmienionej szacie graficznej. Z tego co się orientuję zasady rozgrywki zostały niezmienione, za to warstwa wizualna jest diametralnie inna niż w oryginale. Pozostaje jedynie pytanie, czy Spór o bór jest dobrą grą? Przekonajcie się o tym czytając moją recenzję.

Czym jest Spór o bór?

Jak wspomniałem mamy do czynienia z reinterpretacją gry Schotten Totten. dostajemy więc dwuosobową grę karcianą polegająca na walce o terytoria. W przypadku polskiej wersji gracze wcielają się w zwierzęcych przywódców biorących udział w turnieju mającym wyłonić nowego króla puszczy. 

Batalia toczy się o 9 polan reprezentowanych poprzez ładnie ilustrowane kafle. Gracze zagrywają karty zwierząt z ręki tak, aby zebrać po swojej stronie polany silniejszą ekipę zwierzaków. Spór o bór jest naprawdę dynamiczną grą o niezwykle prostych zasadach. Omówmy sobie nieco bliżej reguły rozgrywki.

Spór o bór  - recenzja


Zasady gry Spór o bór

Jak wspomniałem Spór o bór ma bardzo proste zasady i postaram się je Wam nieco przybliżyć. Zabawę zaczynamy od wyłożenia na stół wspomnianych 9 płytek polan. Następnie tasujemy karty zwierząt i tworzymy z nich stos dobierania. Każdy z graczy dobiera ze szczytu stosu 6 kart, po czym przystępujemy do rozgrywki.

W swoim ruchu zagrywamy kartę na swoją stronę polan. Do każdej polany możemy dołożyć trzy karty, a kiedy z obu stron polany znajdzie się komplet wojowników to rozpatrujemy potyczkę. Gracz, który stworzył ze swojej strony silniejszą ekipę wygrywa i przejmuje kontrolę nad polaną. Co ważne w czasie rozgrywki nie można przekładać kart między polanami.

Na kartach znajdują się różnokolorowe chorągwie o różnych wartościach cyfrowych od 1 do 9. W zależności od układu zwierząt możemy stworzyć różne grupy. Zgodnie z wartością siły prezentują się następująco:

Legion - 3 zwierzęta tego samego koloru z następującymi po sobie wartościami.

Kompania - 3 takie same zwierząt (te same wartości, różne kolory).

Bractwo - 3 zwierzęta w tym samym kolorze.

Banda - 3 zwierzęta o następujących sobie wartościach i różnych kolorach.

Zgraja - 3 dowolne zwierzęta o dowolnych kolorach i wartościach.

Jak się domyślacie Legion wygrywa z każdym, Kompania z Bractwem itd. Zwycięzcą zostanie gracz, który jako pierwszy przejmie kontrolę nad trzema sąsiednimi polanami lub pięcioma dowolnymi polanami. W grze znajdziemy także talię jednostek specjalnych, które pozwalają modyfikować teatr działań.

 

Wrażenia z gry w Spór o bór

Nigdy nie miałem styczności z grą Schotten Totten, ale wielokrotnie mi się obiło o uszy, że jest to rewelacyjna gra dla dwóch osób. Powiem szczerze. Jej oprawa graficzna jakoś specjalnie mnie nie zachęcała i nie miałem ochoty się przekonywać, czy faktycznie jest taka dobra. Tymczasem Spór o bór już od pierwszego spojrzenia na pudełko zachęca do rozgrywki.

Piotr Sokołowski wykonał ilustracje do polskiej wersji gry i spisał się fantastycznie. Z pudełka dyszy na nas żubr wojownik, który doskonale oddaje klimat całej gry. Spór o bór stoi kartami i ilustracje na nich są fenomenalne. Po prostu uwielbiam te grafiki antropomorfizowanych zwierząt odzianych w zbroje i dzierżących rycerski oręż. Nie każdy lubi takie przedstawianie postaci, ale dla mnie ta gra wygląda po prostu niesamowicie. No dobra, ale wygląd w planszówkach nie jest najważniejszy. Co z rozgrywką?

Czytając instrukcję miałem dziwne wrażenie, że wszystko jest jakieś zbyt proste. Wydawało mi się, że wręcz coś musiałem pominąć. Jednak już po pierwszej rozgrywce zaczynałem rozumieć co jest kwintesencją rozgrywki. Najwięcej grałem z Michałem, którego znacie z innych moich wpisów i filmów. Właśnie grając z rywalem, który ma takie samo doświadczenie i tak samo zna grę bawimy się najlepiej. Zabawa zaś polega na próbach przewidzenia co może zagrać rywal. To kombinowanie, gdzie umieścić karty z ręki jest naprawdę zajmujące. Do tego dochodzi niepewność związana z dociągiem kart. Czy będę miał wojowników, którzy pozwolą mi stworzyć odpowiednią grupę.

To niesamowite ile głębi ma w sobie gra o tak prostych zasadach. Co więcej mówię cały czas o podstawowej rozgrywce. Kolejnym zaskoczeniem jest wprowadzenie do gry jednostek specjalnych. Pozwalają nam one zmieniać pozycje wojowników, podkradać wojów rywalowi, czy zmieniać warunki punktowania polan. W ten sposób nie tylko dostajemy mnogą ilość nowych opcji taktycznych, ale też mamy więcej narzędzi do panowania nad losowością.

Szczerze próbowałem znaleźć jakieś poważne minusy tej gry, ale mi się to nie udało. Spór o bór jest po prostu niezwykle kompetentną grą pojedynkową. Może oprawa graficzna wyda się komuś za słodka, może losowość będzie zbyt duża. Moim zdaniem jednak ciężko się przy tej grze bawić źle. Acz warto zadbać o to, aby grać z osobą znającą ten tytuł na podobnym poziomie. Pierwsze potyczki między weteranem i amatorem mogą być nieco nużące. Na szczęście początkujący gracz najpóźniej w trzeciej rozgrywce będzie już dobrze wiedział jak walczyć o dominację na leśnych polanach.

Spór o bór  - recenzja


Czy polecam Spór o bór?

Chyba nie będzie zaskoczeniem, że jak najbardziej tak! Gorąco polecam wypróbować Spór o bór. U mnie ta gra błyskawicznie trafiła do topki tytułów dwuosobowych. W tym miejscu chciałbym podkreślić jeszcze jedną ważną cechę, o której na szczęście pamiętał wydawca.

Spór o bór polega na tworzeniu zestawów opierających się o wartości i kolory. Jeżeli masz problem z rozpoznawaniem kolorów i zastanawiasz się, czy dasz radę zagrać w ten tytuł to wiedz, że tak! Wspomniane kolorowe chorągwie, na których umieszczono wartości zwierząt mają różne zakończenia odpowiadające kolorom. Dzięki temu osoby nierozpoznające barw mogą się cieszyć rozgrywką w Spór o bór. 

To w sumie wszystko, co mam Wam do powiedzenia na temat tej gry. Jeżeli będziecie mieli okazję to spróbujcie. Bardzo możliwe, że nie pożałujecie. Tym bardziej, że mamy tu do czynienia z grą wciągającą i przystępną dla początkujących graczy.

Dziękuję za dostarczenie gry do recenzji wydawnictwu Muduko.

Spór o bór znajdziecie na Ceneo.pl

Więcej gier dla dwóch osób znajdziecie na www.gramywplanszowki.pl

Spór o bór - kilka suchych faktów:

Wydawca polski: Muduko

Liczba graczy: 2

Wiek: +8

Czas gry: ok. 20 min.


Co znajdziemy w pudełku:

- 64 karty

- 9 płytek polan

- 2 płytki pomocy gracza

- instrukcja

Spór o bór  - recenzja

Spór o bór  - recenzja

Spór o bór  - recenzja