Ekosystem - recenzja pięknej gry karcianej
Karcianka z mechaniką draftu polegająca na zbieraniu zestawów nie brzmi skomplikowanie. Faktycznie Ekosystem nie należy do gier trudnych i jego zasady przyswoi bez problemu każdy. Przyjrzyjmy się bliżej temu, co ma do zaoferowania jedna z najnowszych propozycji wydawnictwa Nasza Księgarnia.
Piękno i prostota Ekosystemu?
Jak wspomniałem powyżej Ekosystem jest grą karcianą dla od 2 do 6 graczy. Mechanicznie mamy tu do czynienia ze zbieraniem zestawów oraz draftem kart, co daje już niezły pogląd na charakter tego tytułu. Tematem gry jest tworzenie tytułowego ekosystemu, a więc i całych łańcuchów pokarmowych. W efekcie gra musi w jakiś sposób oddawać poczucie obcowania z naturą. Dlatego nim nakreślę reguły muszę Wam opowiedzieć o wyglądzie tej karcianki.
Od samego początku Ekosystem był promowany swoim wyglądem. Nie ma się co dziwić, ponieważ ilustracje autorstwa Martyny Szpil są po prostu fenomenalne. Pudełko wita nas pięknym obrazem jelenia przechadzającego się w leśnej głuszy. Natomiast otwarcie wieka pokazuje, że prawdziwe fajerwerki są dopiero przed nami.
Wzorem gier z sagi Snu mamy przezroczystą wypraskę pozwalającą podejrzeć ilustracje na wnęce pudełka. Tam czeka na nas lisek przekradający się polaną. Oczywiście najważniejsze są w tym wypadku karty i te zwyczajnie zachwycają. Mamy w zasadzie na każdej karcie mały obraz ukazujący zwierzę w swoim naturalnym środowisku. Od strony artystycznej Ekosystem jest piękny, a w trakcie rozgrywki buduje atmosferę niezwykłej sielanki. Ja przy tej grze po prostu się relaksowałem. Oczywiście dużą zasługą takiego stanu rzeczy jest nieskomplikowana rozgrywka.
Zasady gry w Ekosystem
Matt Simpson tworząc Ekosystem bardzo sprytnie połączył mechanikę rozgrywki z tematem gry. W czasie zabawy będziemy bowiem tworzyć swój ekosystem, który przyniesie nam punkty za tworzenie łańcuchów pokarmowych. W efekcie musimy tak dobierać karty, aby było różnorodnie i zorganizowanie zarazem.
Zabawę rozpoczynamy od przetasowania talii kart i rozdania każdemu 11 kartoników. Wszyscy gracze powinni też otrzymać karty ściągawki z rozpisaną punktacją za poszczególne karty. Nie będę rozpisywał tutaj szczegółowo punktacji. Natomiast ogólna zasada jest taka, że każdy rodzaj karty punktuje za konkretną zależność. Na przykład niedźwiedź przyniesie nam punkty za każdą sąsiadującą pszczołę i pstrąga. Mała lekcja biologii. Misie jedzą m.in. miodek i pstrągi. W podobny sposób wszystkie karty przynoszą nam dorobek punktowy. Natomiast jeżeli jakiś rodzaj kart nie da nam punktów, to powstają luki w ekosystemie. Im więcej luk tym mniej punktów dostaniemy za jakość naszego ekosystemu. W przypadku 5 luk dorobek wynosi równe 0 pkt, a przy 6 i więcej luk dostaniemy karę -5 pkt.
Rozgrywka sprowadza się do wybrania jednej z kart na ręce i wyłożeniu jej przed siebie. Resztę podajemy osobie z lewej strony. Kiedy każdemu zostanie jedna karta na ręce dokładamy kolejne 10 i zaczynamy drugą rundę. Tym razem draft wykonujemy w prawą stronę. Ponownie gdy każdemu zostanie jedna karta, czyli ekosystemy graczy będą miały po 20 kart to kończymy zabawę. Przechodzimy do punktowania i wyłaniamy zwycięzcę.
Ważne, aby każda kolejna karta dokładana do ekosystemu stykała się którąś ścianką z leżącą już na stole kartą. W końcu gotowy ekosystem musi się zmieścić w prostokącie 5x4 karty. To w zasadzie wszystko co musicie wiedzieć o rozgrywce. Jakie wrażenia jej towarzyszą?
Moje wrażenia z budowy Ekosystemu
Napisałem już wcześniej, że gra tworzy wokół siebie bardzo sielankową atmosferę i w zasadzie nie ma tu co dodawać. Swoim wyglądem oraz prostymi zasadami Ekosystem sprawia, że przy tej grze zwyczajnie odpoczywam. Czas leci miło, a i sama rozgrywka jest dość satysfakcjonująca. Czy to oznacza, że oto przedstawiam Wam grę idealną?
Niestety tak dobrze nie ma. Ekosystem jest bardzo dobrą i kompetentną grą karcianą. Jednak nie jest ona tytułem odkrywczym i wyróżniającym się na tle innych karcianek z draftem pod względem rozgrywki. Po prostu autor odpowiednio wykorzystał mechaniki i połączył je z ciekawym tematem. Jeżeli szukasz rewolucji to tu jej nie znajdziesz. Minusem może być także dla niektórych osób losowość, co jest naturalne w karciankach tego typu. Mi osobiście przeszkadza fakt, że grając w mniej niż 6 osób nie wszystkie karty trafiają do gry. Brakuje jakiegoś mechanizmu budowy talii przed rozgrywką, ponieważ nie mając pewności jakie karty są w obiegu mamy mniejsze możliwości rozplanowania budowy swojego ekosystemu.
Podobają mi się za to mechanizmy punktowania. Budowanie łańcuchów pokarmowych jest wciągające i przy okazji daje fantastyczny aspekt edukacyjnych. Zwyczajnie z tą grą rodzice mogą nauczyć czegoś swoje dzieci. Taka lekcja biologii przez zabawę. Podoba mi się także pomysł na punktowanie za luki w ekosystemie, choć wolałbym, aby było tu więcej pozycji z minusowymi punktami.
Zostaje jeszcze kwestia rozgrywki dwuosobowej. W tej tworzymy wirtualnego gracza, który na zasadzie automy odrzuca karty z obiegu. Nie jest to rozwiązanie tragiczne, ale ja osobiście nie lubię wirtualnych graczy w planszówkach, więc dla mnie Ekosystem jest grą od 3 osób.
Dla kogo jest Ekosystem?
Osobiście mógłbym polecić Ekosystem każdemu, kto szuka prostej gry karcianej do roli filera. Mamy tu lubiany draft, przyjemne zbieranie zestawów i świetnie połączoną mechanikę z tematem gry. Ta gra oferuje po prostu bardzo przyjemną rozgrywkę.
Natomiast jeżeli masz już ulubioną karciankę z podobnymi mechanikami to Ekosystem nie robi nic nowego. Mechanicznie więc ta gra niczym nie zaskoczy. Za to może naprawdę spisać się w roli narzędzia edukacyjnego. Pod względem mechaniki Ekosystem jest po prostu dobrą grą, a jej głównym wyróżnikiem jest temat i wykonanie.
Dziękuję za przesłanie gry do recenzji wydawnictwu Nasza Księgarnia.
Grę znajdziecie na Ceneo.pl
Więcej gier imprezowych znajdziecie na www.gramywplanszowki.pl
Ekosystem - kilka suchych faktów
Wydawca polski: Nasza Księgarnia
Liczba graczy: 2-6
Wiek: +8
Czas gry: ok. 20 min.
Co znajdziemy w pudełku:
- 130 kart
- 6 kart ściągawek
- notes
- ołówek
