Tokken Compact, czyli Chińczyk XXI wieku! Recenzja gry

Lubisz klasycznego Chińczyka, albo masz z nim miłe wspomnienia, ale dziś niekoniecznie chcesz do niego wracać? No to mam grę, która może cię zainteresować! Zapraszam na moją recenzję Tokken Compact, czyli współczesnej interpretacji klasycznej gry planszowej, w której kości zastąpiono kartami.

Tokken Compact zainteresowało mnie swoim konceptem. Mamy tu bowiem grę nie tyle inspirowaną klasyczną planszówką, co jej dosłowne przełożenie na język współczesnych gier. Fundament zasad pozostał niezmieniony, czyli musimy wyjść swoimi czterema pionkami z bazy i okrążyć tor, aby dostać się do pól końcowych. Z tym, że zamiast turlania kostką i zdawania się w całości na los będziemy operować kartami oferującymi różne akcje. Mam twoją uwagę? No to pomówmy sobie o tym, czy te zmiany przełożyły się na dobra planszówkę?

Czym Tokken Compact różni się od Chińczyka?

Wspomniałem już o kartach i tym, że rozgrywka opiera się o fundamenty Chińczyka. No to pora na nieco więcej szczegółów. Tokken Compact jest grą dla od 2 do 4 graczy. W przypadku rozgrywki dwuosobowej każdy gracz może sterować jednym kolorem, albo dla urozmaicenia zabawy prowadzić dwa kolory pionków. Tak czy inaczej każdy wybiera swój kolor i na modułowej planszy zajmuje miejsca w bazie.

Gracze rozgrywają kolejno rundy składające się z trzech rozdań. Pierwsze rozdanie to 5 kart dla każdego gracza, a w kolejnych otrzymujemy po cztery kartoniki. W swoim ruchu gracz zagrywa kartę z ręki i wykonuje akcję, jaka na niej się znajduje. Karty pozwalają nam na wyjście z bazy, przesunięcie pionka swojego lub rywala bądź na zamianę pionków miejscami. Na kartach znajduje się informacja o tym czyje pionki można poruszyć i o ile pól. Wyjść z bazy można tylko zagrywając kartę, która na to pozwala.

Gracze muszą zagrać kartę jeżeli mają taką możliwość, nawet jeśli wykonana akcja będzie na ich niekorzyść. Spasować można dopiero po pozbyciu się wszystkich kart, albo jeżeli nie mamy możliwości wykonania żadnej akcji. Na planszy znajdują się pola specjalne. Po stanięciu na czarne pole musimy przenieść pionek na kolejne czarne pole, co oznacza pokonanie ćwiartki planszy. Na białym polu musimy przeskoczyć na pole po przeciwnej stronie planszy. Rozgrywka się toczy, aż jeden z graczy wprowadzi wszystkie swoje pionki na pola końcowe. Tak wyglądają wszystkie zasady Tokken Compact. Prawda, że proste?

Tokken Compact - budżetowy, ale dobrej jakości

Tokken Compact jest grą kosztująca ok. 30 zł co może sugerować, że wykonanie będzie stało na raczej niskim poziomie. Tymczasem jest naprawdę dobrze. Karty są poprawnie wykonane i nie kłują w oczy tanioszką, a do tego cieszą przejrzystością. Drewniane pionki to stabilne walce w różnych kolorach. Nie są może niesamowicie piękne i efektowne, ale wyglądają dobrze i nie są tandetnymi plastikowymi pachołkami. Dla mnie takie pionki to plus.

Plansza modułowa jest solidna, ale niestety ma błyszczącą powierzchnię, więc odbija światło czego nie lubię. Mam też z nią taki problem, że oglądając zdjęcia gry myślałem iż są to elementy ze sklejki. Okazało się, że to tekturowe elementy. Szkoda, że nie pokuszono się o małe deseczki. Tym bardziej, że w dużej wersji gry, czyli zwykłym Tokken plansza to właśnie drewniane komponenty. W kwestii wykonania mam tak naprawdę jeden bardzo poważny zarzut do twórców. Dlaczego pudełko wygląda jakby było kwadratowe, ale nie jest? Różnica na jednym boku to dosłownie pół cm. W efekcie za każdym razem jak nakładam wieko to robię to źle i muszę poprawiać żeby weszło na pudełko. Naprawdę nie można było zrobić kwadratowego? Ja wiem, że to pierdoła, ale naprawdę irytująca!

Czy Tokken Compact to dobra gra?

Byłem naprawdę bardzo zaciekawiony tym, czy zmiana kości na karty faktycznie da pozytywny efekt. No i muszę przyznać, że bawiłem się przy tej grze naprawdę dobrze! Ok, to jest nadal gra bardzo losowa i w zasadzie może trwać wieczność, a przynajmniej bardzo długo. Jednak to nie skomplikowane strategie i zaawansowane mechaniki odpowiadają tu za przyjemność.

Na ręce zawsze mamy kilka kart, więc teoretycznie możemy sobie zaplanować ruchy naprzód. Co ważniejsze gra jest przesiąknięta negatywną interakcją. Jak graliśmy to przestaliśmy zwracać uwagę na własne cele, ale po prostu dowalaliśmy rywalom. Wbicie przeciwnika na pole, przez które przeskoczy na początek trasy to czysta przyjemność. Szczególnie jeżeli był tuż przed metą. Te możliwości dawania popalić rywalom generowały tyle śmiechu, że bawiłem się przy Tokken Compact wyśmienicie.

Zasady są banalne, a losowość duża. Karty pozwalają nam ją minimalnie ograniczyć, ale nadal może się zdarzyć sytuacja, że na rękę wpadną nam karty nie pozwalające wykonać żadnej akcji. Mimo to jak już nam podejdą to możemy wywrócić w mgnieniu oka całą sytuację na planszy. Rozgrywka mimo banalnej mechaniki generuje całą masę emocji. Tokken Compact jest w zasadzie świetną pozycją imprezową. Nadal nie dla każdego, ale jeżeli lubicie czasem się po prostu pobawić ze znajomymi, niekoniecznie skupić na rozgrywce to ten tytuł spisuje się do tego nieźle. Czy to oznacza, że polecam każdemu tę grę?

Komu polecam Tokken Compact?

Jak powiedziałem Tokken Compact jest grą, która jest przeznaczona do zabawy. To pozycja dla osób, które lubiły Chińczyka i mają z nim miłe wspomnienia. Na pewno jeżeli jesteś graczem/graczkom i masz swoje ulubione mechaniki, gatunki, czy szukasz konkretnego klimatu w grach to tutaj tego nie znajdziesz. To zabawka! Tylko, że warto aby gracze na nią zwrócili uwagę.

W ostatnim czasie zauważyłem, że w świecie planszówkowiczów gry dla początkujących zostały zrównane z grami dla totalnych żółtodziobów. Tylko, że planszówki, które są wymieniane jako tytuły dla początkujących często mają już mechaniki wymagające pomyślunku, kombinowania i bliższego zapoznania się z niuansami. Takie gry mimo wszystko wymagają, aby gracz miał na koncie z jedną czy dwie współczesne gry. Ewentualnie, aby faktycznie był zaangażowany i chciał poznać zasady. Tymczasem co z osobami, które ostatni raz grały w takiego Chińczyka w dzieciństwie i o grach planszowych wiedzą tylko tyle, że to takie zabawki? Właśnie do wciągania takich osób w nasze hobby potrzebujemy gier pokroju Tokken Compact. To tytuł, który wymaga minimalnego zaangażowania na wejście i do tego wydaje się bardzo znajomy. Ludzie lubią zasiadać do czegoś co znają. Ta gra jest idealną pułapką hobbystyczną. Zapraszamy do gry osoby odporne na nowości, ponieważ znają turlanego klasyka. Przedstawiamy to jako grę, w której po prostu kostkę zastąpiono kartami, a tak to jest to niemal ta sama pozycja, którą dobrze znają. Po czym delikwent odkrywa, że planszówki mogą być fajne, bo w czasie rozgrywki zabawa kartami generuje liczne emocje.

Tokken Compact jest świetną grą do wciągania nieplanszówkowiczów do świata planszówek. To tytuł do ogrywania z osobami odpornymi na nowości. Możemy dać im swoisty zwiastun współczesnych gier planszowych. Warto rozważyć posiadanie w swojej kolekcji jakiegoś takiego podrasowanego klasyka. Możliwe, że kiedyś za jego pomocą poszerzycie grono zapalonych graczy!

Dziękuję wydawnictwu Pink Frog za przekazanie mi gry Tokken Compact do recenzji. Opinia wyrażona w powyższym tekście jest moja i nikt nie miał na nią wpływu!

Najtaniej grę Tokken Compact znajdziesz na Ceneo.pl