Quest Tower - recenzja Wieży Babilońskiej od EscapeWelt
Lubicie łamigłówki? Jeżeli tak to może mieliście już kontakt z drewnianymi układankami firmy EscapeWelt. Ideą stojącą za nimi jest przeniesienie kombinowania rodem z pokojów zagadek na specjalnie zaprojektowane układanki. Obecnie na Kickstarterze trwa zbiórka na nową grę-łamigłówkę i z tej okazji zapraszam na recenzję Quest Tower.
Na moim blogu mogliście już przeczytać o takich cudach, jak np. Fort Knox Box Pro będący dotychczas jedną z najtrudniejszych i najbardziej rozbudowanych łamigłówek niemieckiej firmy. To się ma zmienić wraz z wprowadzeniem na rynek Quest Tower. Niczym mityczna Wieża Babilońska ta układanka imponuje swoim rozmachem. Czy warto zainwestować w nową konstrukcję, jaką jakością się cechuje i czy poziom zagadek nie jest przesadzony? Zapraszam na moją przedpremierową recenzję Quest Tower od EscapeWelt. Jeżeli po tym co przeczytacie zainteresuje was zbiórka to na końcu znajdziecie link do zbiórki.
Czym jest Quest Tower od EscapeWelt?
Jeżeli nie jesteście zaznajomieni z układankami EscapeWelt to muszę wam wyjaśnić z czym w ogóle mamy do czynienia. Quest Tower, jak i poprzednie konstrukcje, jest szkatułką zawierającą pewną niespodziankę we wnętrzu. Jaką to już sami musicie odkryć. Natomiast w celu dostania się do wnętrza konieczne jest rozwiązanie kilku łamigłówek. Wskazówki do wszystkich znajdują się w samej konstrukcji, więc jedyne czego potrzebujemy to spostrzegawczość i logiczne myślenie.
W czasie rozwiązywania należy odblokować kilka mechanizmów, a każdy daje dostęp do kolejnego. Ostatnia rozwiązana zagadka otwiera szkatułkę. Quest Tower, podobnie jak poprzedniczki może pełnić rolę gry-łamigłówki lub szkatułki na drobny upominek dla osoby lubiącej zagadki. Wiecie już mniej więcej czym jest omawiana wieża, a teraz pora na garść szczegółów i moich wrażeń.
Wykonanie Quest Tower od EscapeWelt
Nie sposób nie zacząć od kwestii wykonania. Quest Tower jest ręcznie składaną konstrukcją wykonaną z drewnianych płytek. Na nich znajdują się wypalone symbole ozdobne i zarazem wskazówki potrzebne do rozwiązania łamigłówek. Pierwszy efekt po wyjęciu wieży z pudełka był oszałamiający. Nowa układanka wygląda fenomenalnie, a poziom szczegółów po prostu powala. Schodki prowadzące na szczyt, dziesiątki filarów, okiennice i symbole przypominające na pierwszy rzut oka egipskie hieroglify powodują opad szczęki. Quest Tower jest po prostu pięknym kawałkiem rękodzieła. To kolejna konstrukcja tego typu, która po prostu stoi u mnie na regałach i zachwyca moich gości swoim wyglądem.
Ilość detali i drobnych elementów
jednak szybko wzbudziła moje obawy. Szczęśliwie podczas transportu i
samego układania nic się nie uszkodziło. A musicie wiedzieć, że Quest Tower lądowało m.in. w torbie z biwakowymi gratami i jechało ze
mną w plener. Muszę jednak zaznaczyć, że da się odczuć podczas
poruszania częścią elementów skomplikowanie całej konstrukcji.
Niekiedy elementy delikatnie haczyły o siebie podczas przesuwania,
albo wymagały ultra precyzji w ustawieniu, aby się
odblokować. Nie były to jednak problemy, które uniemożliwiałyby
rozwiązania zagadek. Głównie wynikały z tego, że mamy do
czynienia z drewnianą konstrukcją, która nie będzie idealnie
gładka wszędzie tam, gdzie byśmy chcieli. Nie zabrakło też
elementów bardzo luźnych i tu mi chodzi o cztery patyczki z pewnej
zagadki, których dopóki nie ułożymy to się co chwilę wysuwają
i chowają co mnie trochę drażniło.
Wrażenia z rozwiązywania zagadek w Quest Tower
Wieża babilońska w tym wydaniu skrywa kilka tajemnic, a każda z nich ma na siebie dość ciekawy pomysł. Ponownie wskazówki do wszystkich znajdziemy na konstrukcji i trzeba być naprawdę bardzo uważnym. Tutaj muszę zaznaczyć, że w przypadku jednej i to chyba najcięższej zagadki udało mi się ją rozwiązać pomimo iż przeoczyłem pewne wskazówki. Zwyczajnie próbując rozkminić sekwencję do ułożenia przypadkiem trafiłem na dobry układ. Po otwarciu całości poprosiłem EscapeWelt o instrukcję i dopiero sprawdziłem logikę stojącą za wspomnianym zadaniem. I tak jest ono bardzo logiczne, a to oznacza, że do rozwiązania każdej zagadki można dojść myśleniem, a nie tylko fartem jak ja!
Quest Tower kilka razy bawi się w labirynt co przy skomplikowaniu konstrukcji może być delikatnie frustrujące. Przesuwając pewne elementy można delikatnie zahaczać o inne przez co te labiryntowe momenty stresują. Nie wiemy czasem czy próbować nieco silniej przestawić element czy nie. Muszę jednak zaznaczyć, że nie udało mi się nic złamać, więc jest dobrze! Natomiast trzeba przełamać pewną barierę psychiczna i nie bać się poruszać częściami, ale też umieć zastopować zanim się przegnie. Taka specyfika drewnianych układanek.
Ponownie jestem zachwycony tym, z jaką pomysłowością umieszczono wskazówki w wieży. Zresztą samo działanie niektórych zapadek i mechanizmów zwyczajnie wprawia mnie w osłupienie. Nie wiem co mnie bardziej fascynuje, Quest Tower czy osoba, która to zaprojektowała!
Czy warto sięgnąć po Quest Tower od EscapeWelt?
Wydaje mi się, że jeżeli jesteście weteranami podobnych łamigłówek to jak najbardziej będziecie zachwyceni Quest Tower. Łamigłówki są logiczne, a wykonanie wieży po prostu zachwyca. Ilość detali imponuje, a rozwiązanie kolejnych zagadek daje satysfakcję. Natomiast nie polecałbym tej układanki początkującym, a w zasadzie osobom bez żadnego doświadczenia w podobnych grach.
Quest Tower ilością symboli i zaawansowaniem konstrukcji może być przytłaczające dla żółtodziobów. Ja mam kilka układanek na koncie, a jak zobaczyłem tą to się złapałem za głowę i zastanawiałem na co ja mam w ogóle patrzeć. Tutaj nawet pozornie przypadkowe wycięcia mają znaczenie! W takim przypadku zachęcam raczej do sięgnięcia po poprzednie zabawki od EscapeWelt. Ja zaczynałem przygodę od Houseof the Dragon i polecam choćby taką drogę. Natomiast jeżeli jesteście zainteresowani omawianą w tym tekście łamigłówka to koniecznie sprawdźcie zbiórkę na Quest Tower w serwisie Kickstarter. Gra szybko się ufundowała, ale nadal możecie sięgnąć po swój egzemplarz zanim trafi do regularnej sprzedaży!
Dziękuję EscapeWelt za nadesłanie mi Quest Tower do przedpremierowego ogrania i podzielenia się z wami wrażeniami!