Czy PuzzLegendy są dla każdego? Recenzja kieszonkowych karcianek
Zapraszam na moją recenzję gier PuzzLegendy, czyli kieszonkowych łamigłówek opowiadających historie bohaterów z książek i legend. Czy na 22 kartach da się zawrzeć angażującą zabawę i ciekawe wyzwanie? A może w nowych grach wydawnictwa Lucky Duck Games nie ma nic nadzwyczajnego?
PuzzLegendy trafiły na polski rynek od razu w wersjach Merlin, Robinson i Sherlock Holmes. Każda z odsłon opowiada inną historię, ale pod względem rozgrywki tytuły się od siebie nie różnią. Niewątpliwą zaletą są bardzo małe opakowania i proste zasady. Według informacji pudełkowych dostajemy pozycje dla 1 lub 2 graczy. Z mojej recenzji PuzzLegendy dowiecie się, dla kogo są to łamigłówki i czy warto po nie sięgnąć. Zapraszam do lektury!
Jak grać w PuzzLegendy?
Każda z gier PuzzLegendy opowiada historię innego bohatera. Ta jest przedstawiona na kolejnych kartach z zadaniami, ale grający nie ma wpływu na jej przebieg. Otrzymujemy po prostu fabularną podkładkę uzasadniającą wykonywanie kolejnych zadań. No właśnie, a z jakimi zadaniami się tu mierzymy?
Gracze po wyciągnięciu z pudełka talii kart kładą ją przed siebie i pod żadnym pozorem nie tasują! W opakowaniu znajdziemy 25 kart, z czego 3 pierwsze opisują zasady rozgrywki i zawierają opis symboli z kart zadań. Kolejne 2 są fabularnym wprowadzeniem do gry i zawierają pierwsze dwa przedmioty. Pozostałe 20 stanowi łamigłówki. Znajdziemy na ich awersie opis fabularny i schemat zagadki, jaki mamy ułożyć. Po rozwiązaniu łamigłówki obracamy kartę, gdzie sprawdzamy rozwiązanie i otrzymujemy kolejny przedmiot lub inny symbol potrzebny w kolejnych zadaniach.
Zagadki wymagają od nas ułożenia odpowiednich układów ze wskazanych przedmiotów z naszego ekwipunku. Na karcie z zadaniem znajduje się siatka wskazująca obszar zadania oraz wskazówki odnoszące się do tego, jakie karty mają się znajdować w jakim położeniu względem konkretnych symboli. Przykładowo, że kryształ musi być nad grzybkiem, a grzybek musi się stykać narożnikiem z eliksirem. Wytyczne są przygotowane w taki sposób, że zawsze tylko jedna kombinacja spełni wszystkie warunki. Kiedy jesteśmy pewni, że ułożyliśmy dobrze układ to odwracamy kartę z zadaniem i idziemy dalej. Jak to wypada w rozgrywce?
Krótko o wykonaniu gier z serii PuzzLegendy
PuzzLegendy Merlin, Sherlock Holmes i Robinson zostały upchnięte w małe pudełka przypominające wielkością pół standardowej tabliczki czekolady. Każda z gier dostała naprawdę świetnie wyglądające opakowania, które graficznie bardzo mi się podobają. We wnętrzu mamy kwadratowe karty dobrej jakości. Oprawę cechuje minimalizm, ale dzięki temu wszystko jest bardzo czytelne. Na kartach zasad i pomocy upchano zaskakująco dużo informacji przy zachowaniu czytelności.
Ilustracje na kartach zwyczajnie mi się podobają i ku mojemu zaskoczeniu każdą odsłonę zilustrował inny artysta. Mimo to udało się uzyskać spójność. Bardzo mnie cieszy, że przedmioty wykorzystywane w zagadkach są namalowane na ciemnych tłach. Ze względu na moją pracę i długie godziny przed monitorem po prostu lepiej mi się patrzy na ciemne karty, które nie rażą mnie w oczy. Tak ja wiem, że dla kogoś rażenie przez jasne karty może wydawać się dziwne, ale naprawdę może tak być! W kwestii wykonania nie mam się co przyczepić, więc pomówmy sobie o wrażeniach z rozgrywki.
Wrażenia z zabawy w PuzzLegendy
PuzzLegendy są bardzo sprytnymi grami i mają na siebie ciekawy pomysł, co bardzo cenię. Natomiast muszę już we wstępie napisać, że weterani łamigłówek i wirtuozi logicznego myślenia nie znajdą tu dla siebie wyzwania! Pudełka informują nas, że mamy do czynienia z grami 8+ i szczerze myślę, że klasy wczesnoszkolne to maksymalny poziom, dla jakiego te zagadki będą stanowić realne wyzwanie.
W efekcie dostajemy świetne pozycje dla dzieci. Mogą sobie one spokojnie zabrać taką łamigłówkę do kieszeni i rozwiązywać podczas przerwy lekcyjnej lub na świetlicy szkolnej czekając na odbiór przez rodziców. To ciekawa pozycja, która mogłaby się znaleźć na wyposażeniu świetlic i bibliotek szkolnych lub innych miejsc, w których dzieciaki spędzają czas. Bardzo cieszy to, jak logicznie przemyślane są kolejne zadania. Tutaj po prostu wszystko działa tak, jak trzeba. Niestety czasem gry z zagadkami serwują nam wyzwania, którym podoła tylko osoba siedząca w głowie autora. Tutaj logika zwycięża i to jest na plus. Dzieciaki nie tylko poczują satysfakcję z rozwiązania zagadek, ale też faktycznie rozwiną umiejętność logicznego myślenia.
Zasadniczo mamy do czynienia z jednorazowymi grami, ale jeżeli wrócimy do nich po długim czasie to znów mogą dostarczyć chwilę przyjemnego kombinowania. Szczególnie ostatnie zagadki, ponieważ ich poziom trudności wzrasta w miarę z postępem fabuły. Przekłada się to przede wszystkim na ilość przedmiotów w układance. Teoretycznie można wykonywać zadania we dwójkę, ale skłaniam się do zdania, że jest to przygoda solowa. Zwyczajnie jeżeli jednemu graczowi będzie szło lepiej to będzie on za każdym razem czekał na możliwość sprawdzenia wyniku i pójścia dalej. Równocześnie oboje graczy będzie musiało gdzieś notować swoje rozwiązania, ponieważ nie mogą się we dwójkę posługiwać tymi samymi kartami. Na tym mógłbym poprzestać, ale w trakcie rozwiązywania zagadek naszła mnie pewna refleksja.
PuzzLegendy jako narzędzie rehabilitacyjne
Przeszło rok temu na swoim kanale YouTube popełniłem materiał o grach zamiast kawy, które pobudzą nasz umysł. Gdyby ten film powstawał dziś to PuzzLegendy znalazłyby w nim swoje miejsce. Tak, napisałem że poziom łamigłówek nie jest wyzwaniem dla dorosłych. Miałem jednak na myśli graczy, którzy na co dzień wykorzystują logiczne myślenie. Pozostaje kwestia casuali i osób, które dawno w taki sposób nie kombinowały.
Po pierwsze to te łamigłówki mogą być dla każdego przyjemnym wstępem do reszty dnia wytężonego myślenia. Kombinowanie nad układem kart może nie da poczucia bycia geniuszem, ale wprawi szare komórki w ruch i wybudzi je z letargu np. po nieprzespanej nocy. Jednak nie to jest prawdziwą siłą tych gier. Spora część z was może mieć w swoim otoczeniu osoby z problemami koncentracji, kojarzenia i logicznego myślenia. Często monotonia pracy, brak zróżnicowanych aktywności, czy nawet różne choroby sprawiają, że nasz umysł może płatać nam figle i po prostu nie funkcjonować tak, jak powinien.
Wydaje mi się, że PuzzLegendy będą idealnym narzędziem do tego, aby takie osoby ćwiczyły logiczne myślenie i koncentrację. W nieskomplikowanej grze mogą znaleźć pobudzenie umysłu i wyrwanie z letargu. To może być szczególnie przydatne dla osób starszych, którym wiele rzeczy zaczyna umykać i takie ćwiczenia umysłu pozwolą spowolnić proces starzenia. Moim zdaniem warto spróbować potraktować PuzzLegendy w roli narzędzia rehabilitacyjnego. Tym bardziej, że te gry kosztują śmiesznie mało!
Podsumowanie gier PuzzLegendy
PuzzLegendy są naprawdę sprytnymi łamigłówkami dla młodszych graczy. Chociaż nie znalazłem tu większego wyzwania to nie uważam czasu spędzonego przy rozwiązywaniu zadań za zmarnowany. Wręcz przeciwnie to było dla mojego mózgu, jak kubeczek dobrej kawy. W efekcie mam wrażenie, że dorośli mogą potraktować te pozycje, jako swoisty pobudzacz szarych komórek przed pracą. Wytrawni łamacze kodów raczej nic tu dla siebie nie znajdą.
Czy któraś z odsłon podobała mi się bardziej? Szczerze w przypadku każdej bardzo szybko przestawałem śledzić fabułę i po prostu cieszyłem się zadaniami. PuzzLegendy Merlin, Robinson i Sherlock Holmes dostarczają w moim mniemaniu dokładnie tyle samo zabawy, więc wersję dla siebie możecie wybrać według dowolnego klucza. Ostatecznie jeżeli spodoba wam się jedna, to warto sięgnąć po wszystkie. Dodam, że w PuzzLegendy Sherlock Holmes badamy sprawę zbrodni, ale tak naprawdę nie ma w tej grze nic brutalniejszego niż to co dzieci widzą na co dzień w serialach, filmach, grach czy na kanałach YouTube, które oglądają.
Jeżeli PuzzLegendy was zainteresowały to sprawdźcie ceny na Ceneo:
PuzzLegendy Merlin
PuzzLegendy Robinson
PuzzLegendy Sherlock
Dziękuję także wydawnictwu Lucky Duck Games za nadesłanie egzemplarzy gier PuzzLegendy do recenzji. Opinia przedstawiona w tekście bazuje na moich prywatnych przemyśleniach opartych na rozgrywce.