Mgła nad Carcassonne - co zmienia kooperacja? Recenzja gry familijnej
Czy zmiana charakteru rywalizacyjnego na kooperacyjny sprawił, że jedna z najbardziej znanych gier planszowych stanie się nagle odświeżającym doświadczeniem? O tym przekonasz się w mojej recenzji gry Mgła nad Carcassonne. Przyglądam się samodzielnej planszówce, która równocześnie jest dodatkiem do kultowej gry kafelkowej.
Mgła nad Carcassonne – samodzielna gra czy dodatek?
Na wstępie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czym jest Mgła nad Carcassonne? Ten tytuł może być dla niektórych graczy problematyczny, ponieważ w zasadzie mamy do czynienia z obiema wspomnianymi rzeczami. Przede wszystkim Mgła nad Carcassonne jest kooperacyjną grą planszową dla od 1 do 5 graczy w wieku od 8 lat. Rozgrywka powinna trwać teoretycznie ok. 35 minut, acz w zależności od wybranego trybu czas może delikatnie wahać się w jedną lub druga stronę. Mimo to rozgrywka jest naprawdę szybka.
W trakcie zabawy zasadniczo robimy to co w zwykłym Carcassonne, ale tym razem działamy razem, aby jak najszybciej zebrać wymaganą liczbę punktów. Oczywiście zadanie będzie utrudnione, ponieważ na kaflach pojawia się tytułowa mgła, a wraz z nią duchy. Pula duchów na każdą rozgrywkę jest ograniczona, a kiedy nie będziemy mieli możliwości dołożenia kolejnego to przegramy. Sposobem na kontrolę ich liczby jest odpowiednie zamykanie mgieł, co odeśle zjawy w zaświaty, czyli do puli. O tym trochę później. Najważniejsze, że jest tu mechanika sprawiająca, że kooperacja ma sens!
No i jak wspomniałem wcześniej Mgła nad Carcassonne to także dodatek do zwykłego Carcassonne. Graficznie okładka jest dostosowana do odświeżonego wydania gry, ale kafle we wnętrzu mają grafiki pasujące do drugiego wydania. Jedynie są nieco jaśniejsze, co może wynikać z wykorzystanej palety kolorów w druku lub z tego, że mój egzemplarz jest już nieco zajechany. Różnica w kolorach może wpływać na rozgrywkę, ale kiedy korzystacie do losowania kafli z worka to nie będzie to miało żadnego znaczenia. Czy Mgła nad Carcassonne zalicza się do dodatków, które warto mieć? To zależy, czy lubicie negatywną interakcję. O czym za chwilę!
Mgła nad Carcassonne – zmiany w rozgrywce
Jak wspomniałem wcześniej w Mgle nad Carcassonne mechaniki rozgrywki pozostały niezmienione. I tak mamy tu nadal zamykanie obszarów miast i dróg za co dostajemy punkty. Odpadły pola, ale zamiast nich mamy dwa nowe rodzaje budynków i zmaganie się z mgłą. No właśnie wspólne zmaganie się. W grze wprowadzono kooperację i każde punkty, które zdobywamy zdobywamy zazwyczaj do wspólnej puli.
Podczas dokładania kafli trafimy niemal zawsze na płytki z mgłą i narysowanymi na niej sylwetkami duchów. Po dołożeniu płytki musimy na nią położyć tyle znaczników duszków ile ona wskazuje. Przegramy kiedy zabraknie w puli duchów lub nie zdobędziemy wymaganej liczby punktów przed wyczerpaniem stosów. Duchy możemy odsyłać do puli zamykając mgłę tak, jak inne obszary lub rezygnując ze zdobytych w ruchu punktów. Wtedy do 3 duszków z wybranego kafla wraca w zaświaty. Co ciekawe mgła nie musi pasować tak jak inne tereny do dokładanego kafla. Jednak ułożona środkiem mgły do krawędzi innego kafla nie pozwoli nam już się zamknąć, więc trzeba to mieć na uwadze.
Mgła nad Carcassonne zawiera także dwa nowe budynki, które mieszają nieco w rozgrywce.
Pałac – działa podobnie, jak klasztor. Jednak punkty zdobywamy za płytki z mgłą znajdujące się w obszarze punktowania.
Cmentarz – to budynek, w którym nie umieszczamy naszego meepla po wyłożeniu płytki na stół. Zamiast tego zawsze kiedy gracz musi umieścić duchy na stole to jeden dodatkowy trafia na cmentarz. Proces ten przerwiemy otaczając cmentarz z czterech stron, czyli tworząc krzyżyk. Tak odeślemy duchy z niego do puli i wyłączymy jego działanie. Jest jeden haczyk, wyłączając cmentarz należy uśmiercić jednego meepla z planszy i położyć go na zamkniętym cmentarzu.
Tak w skrócie prezentuje się rozgrywka w Mgle nad Carcassonne, a właściwie zmiany w zabawie. Jest jeszcze jeden myk, którym są różne warianty rozgrywki. Te choć różnią się od siebie detalami to faktycznie stanowią o istocie gry.
Mgła nad Carcassonne - 6 wariantów rozgrywki i dodatek do Carcassoonne
Wszystko co pisałem powyżej o rozgrywce to tylko fundament zabawy. Mgła nad Carcassonne posiada 6 trybów, a każdy wprowadza zmianę podkręcającą poziom wyzwania. Pierwszy tryb zakłada zdobycie 50 punktów, a do gry wchodzi pula 15 duszków. W drugim trybie dochodzą wspomniane nowe budynki i liczba punktów potrzebnych do wygranej rośnie do 75 oczek. W trzecim liczba punktów wynosi już 100, a kafle dzielimy na 3 stosy. Przed wyczerpaniem kolejnych stosów musimy osiągnąć poziomy punktów 15, 50 i 100. Każdy kolejny poziom miesza te zasady.
Ostatni zaś zakłada, że każdy gracz zbiera punkty dla siebie! Wporzo? Nie, ponieważ grę wygramy dopiero kiedy najsłabszy gracz zdobędzie wymagany próg 50 punktów. Oczywiście kafle podzielono na stosy i nie możemy żadnego wyczerpać przed osiągnięciem konkretnego poziomu punktowego przez najsłabszego gracza.
Kafle z Mgły nad Carcassonne możemy dodać do podstawowej gry. Możemy je też mieszać dowolnie z innymi dodatkami. Wykładając mgłę możemy nasłać ducha na meepla rywala lub nieopatrznie na swojego. Jeżeli przy którymś podwładnym znajdą się 3 duchy to wraca on do domu bez punktów. Jeżeli zapunktuje mając przy sobie duchy to za każdego straci 2 punkty. W grze znajdują się także strażnicy, którzy nie boją się duchów, więc te nie mogą do nich przylgnąć. Dodatkowych strażników można pozyskać przez wystawienie cmentarza i zabudowanie go tak, jak klasztoru. Wtedy przy punktowaniu zgarniamy punkty i otrzymujemy dodatkowego strażnika. Tutaj w instrukcji znalazł się pewien babol, mówiący że cmentarz punktuje jak Klasztor czy Pałac. Te budynki punktują na różne sposoby, więc przed rozgrywką ustalcie sposób punktowania. Najważniejsze w Mgle nad Carcassonne jako dodatku do podstawowej gry jest to, że wnosi ona negatywną interakcję wynikającą ze zsyłania duchów. To nie każdemu może przypaść do gustu, a jednocześnie może być właśnie tym, czego szukacie!
Wrażenia z rozganiania Mgły nad Carcassonne
Mechanicznie Mgła nad Carcassonne nie wprowadza żadnych rewolucji. Siadamy do gry i zaczynamy wykładać kafle, zbierać punkty i szybko... przegrywamy?! Tak może i mechanika nie jest tu czymś nowym, ale na początku mieliśmy mały problem z przestawieniem myślenia. No bo jak teraz mamy tak grać, żeby rywal przy okazji też zebrał jak najwięcej punktów. Czasem lepiej odpuścić punkty dla siebie, żeby inny gracz zgarnął trzy razy więcej. To wymaga pewnego przełamania w myśleniu i było naprawdę odświeżającym doświadczeniem.
Jak już weszliśmy w tę rozgrywkę i wspólne działanie to szybko się okazało, że Mgła nad Carcassonne nie jest taka prosta, jak podstawowa gra. Pierwsze dwa tryby trudności to pestka, ale od trzeciego zaczyna się jazda bez trzymanki. Może z nas takie młotki, ale ten tytuł okazał się naprawdę wymagający. W zasadzie gra familijna zmieniła się w łamigłówkę. I mam wrażenie, że tę łamigłówkę łatwiej rozwiązywać w mniejszym gronie. Ba, chyba nawet lepiej by było solo, ale osobiście nie sprawdziłem tego wariantu zabawy. Mimo to wydaje mi się, że im bliżej do kompletu graczy tym trudniej się robi.
No i mam z Mgłą nad Carcassonne pewien problem. Zrobiła się z tego całkiem przyjemna łamigłówka, ale sam schemat rozgrywki może nadal odrzucać osoby, którym Carcassonne się już przejadło i nie chcą do niego wracać. Równocześnie poziom wyzwania jest taki, że gra straciła nieco ten lekki familijny charakter. Jeżeli rodzinnie lubicie się mierzyć z takimi wyzwaniami to jak najbardziej gra dostarczy wiele przyjemności. Natomiast szukając lekkiej i przyjemnej rozgrywki na tzw. odmóżdżenie się to ta pozycja nie będzie dobrym wyborem.
Czy warto kupować Mgłę nad Carcassonne jako dodatek? Gra wprowadza bardzo przyjemną negatywną interakcję i dodaje emocji rozgrywce. To czy warto brać ten tytuł jako dodatek zależy od tego, jak gracie w Carcassonne. Jeżeli traktujecie tę grę, jako takiego nieco samograja i tło dla rozmów to niektórych graczy ataki na ich meeple mogą być frustrujące. Jednak jeśli w Carcassonne walczycie o punkty i w podstawowej rozgrywce robicie wszystko, aby podkradać sobie tereny i grać na paskudę to Mgła nad Carcassonne będzie doskonałym uzupełnieniem rozgrywki.
I taka jest Mgła nad Carcassonne! Teoretycznie dobrze znana gra, która przez zmianę koncepcji z rywalizacji na kooperację przynosi spory powiew świeżości. Tytuł może być miłym zaskoczeniem dla fanów marki, ale raczej nie przekona do siebie osób, które za Carcassonne nigdy nie przepadały. Ku mojemu zaskoczeniu gra stała się ciekawą łamigłówką, w której poziom wyzwania jest znacznie wyższy niż się spodziewałem. To już nie jest stricte familijna i sielankowa pozycja, ale dla fanów cyklu raczej pozycja obowiązkowa. Chociażby, jako dodatek do ich ukochanego klasyka.
Najtaniej Mgłę nad Carcassonne znajdziesz na Ceneo.pl
Mgłę nad Carcassonne możesz sprawdzić na Planszeo.pl
Mgła nad Carcassonne - kilka suchych faktów:
Polski wydawca: Bard
Liczba graczy: 1-5
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 35 min.