Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Sabotażysta
jest grą świetną i zalicza się do wąskiego grona moich ulubionych tytułów imprezowych. Mimo to nie posiadałem własnego egzemplarza. Aż do teraz, ponieważ sięgnąłem po rocznicową edycję i to w przedsprzedaży co mi się nie zdarza. Czy nie żałuję? Zapraszam na moją recenzję gry Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe.


Chociaż właściwie ten tekst nie będzie typową recenzją. Na swoim blogu opisywałem już grę Sabotażysta. Moje odczucia co do niej pod względem mechanicznym się nie zmieniły. To naprawdę dobra gra imprezowa, która pokazuje swój pazur w większej ilości graczy. Moim zdaniem dopiero powyżej 4 osób zabawa robi się fantastyczna, a w pełnym gronie to już w ogóle jest petarda. Warunkiem jest to, aby wszyscy gracze potrafili blefować i odnajdywać się w ukrytych rolach. Czasem też dobrze mieć jakiegoś szaleńca, który po prostu lubi siać chaos. W tym tekście opowiem wam co nowego znajdziecie w grze Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe i jak oceniam zawartość oraz wykonanie. 

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Wykonanie gry Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe


Muszę zacząć od wykonania Sabotażysty: Wydanie jubileuszowe, ponieważ ten aspekt wzbudza wiele emocji. Po mojej publikacji unboxingu wiele osób pisało, że gra wygląda pięknie. Faktycznie tytuł zapakowano w pudełko sprawiające wrażenie produktu premium. Granatowa okładka ze złotymi nadrukami robi robotę. Do tego dochodzi otwieranie niczym okładki książki, we wnętrzu której znajdziemy wstęp od autora gry.

Wnętrze pudełka wypełnia insert z dwiema kieszeniami na karty. Do tego otrzymujemy gumkę z symbolami górniczymi. Wszystko to piękne i ni w ząb nie praktyczne. Niestety po otwarciu talii kart zobaczymy, że te ledwo mieszczą się w kieszonkach, a co gorsza mamy jeszcze sporo żetonów, które luzem gonią nam po pudełkach. Sabotażysta jest niedrogą grą imprezową, a co za tym idzie jego karty są dość cienkie. Osoby chcące zakoszulkować swój egzemplarz srogo się zdziwią, ponieważ we wnętrzu nie ma miejsca na karty w protektorach.

Gumka miała chyba pełnić rolę organizacyjną, ale ni jak nie można nią bezpiecznie spiąć kart. Na plus muszę zapisać fakt, że karty są dobrze oznaczone i łatwo będzie je posegregować po rozgrywce. Same ilustracje to zaś szata graficzną, którą dobrze znają wszyscy fani oryginału. Grafiki są nieco archaiczne, ale przez to budują klimat tej gry. No dobra, a co dostajemy oprócz gry podstawowej?

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Zawartość gry Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe


Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe to nie tylko gra podstawowa w rocznicowym pudełku, ale przede wszystkim dodatki. Także takie, które wcześniej nie były dostępne w szerokiej dystrybucji lub w ogóle są całkowicie nowe. No to co tam mamy w środku?

  • Gra podstawowa Sabotażysta – standardowa talia kart do przeprowadzenia rozgrywki dla od 3 do 10 graczy.
  • Sabotażysta 2/Rozszerzenie – dodatek wprowadzający rywalizację drużynową i umożliwiający grę dla od 2 do 12 graczy.
  • Karty z mistrzostw – 9 kart, które w latach 2016-2023 były rozdawane uczestnikom oficjalnych mistrzostw w grę Sabotażysta.
  • Minidodatek Myto tunelowe – 2 kartonowe figurki krasnoludów, którymi można blokować tunele i zbierać tytułowe myto za ich kontynuowanie.
  • Minidodatki pocztówkowe Dział kostiumów i Wieczorek tunelowy – dwustronna pocztówka ze specjalnymi pomieszczeniami wywołującymi specjalne efekty.
  • Minidodatek Nowe cele – 8 kart z nowymi celami, w tym smokiem kradnącym złoto graczom, pająkiem kończącym grę i dającym zwycięstwo sabotażystom, czy złożami bonusowego złota.
  • Minidodatek Skrzynie skarbów – 17 kart tuneli i skrzyń zawierających różne skarby dające zarówno pozytywne, jak i negatywne efekty.


Jak widać zawartość jest dość spora i jedynie brakuje mi tu maty do gry. Ta pojawia się czasem w sprzedaży, więc pozostaje na nią dalej polować. Szkoda, że nie umieszczono tak ciekawego i praktycznego gadżetu w zestawie na 20-lecie Sabotażysty.

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Podsumowanie gry Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe


O ile w kwestii praktycznego wykonania pudełka coś poszło definitywnie źle, o tyle cała reszta nie powinna zawieść fanów Sabotażysty. Dostajemy tu dodatki w mojej ulubionej modułowej formie, czyli pozwalające dowolnie komponować grę przed rozgrywką. Sabotażysta 2 umożliwia rozgrywkę drużynową, co bardzo mi się podoba. Nie zmieniło się jednak moje zdanie co do ilości graczy. Wariant dwuosobowy nie jest dla mnie i wolę ten tytuł odgrywać w tłumie.

Poszczególne moduły działają bardzo dobrze i takie zagrywki, jak reset postaci podczas Wieczorku tunelowego fantastycznie odświeżają rozgrywkę. Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe to zestaw narzędzi do budowy gry imprezowej w swojej ulubionej wersji. Właśnie za taką modułową konstrukcję uwielbiam też dodatki do Kakao, czy Wyprawy do El Dorado. Czy warto sięgnąć po to wydanie?

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe było dla mnie idealną okazją do zakupu tej gry i nie żałuję podjętej decyzji. Nie miałem swojego egzemplarza, a bardzo lubię ten tytuł. Tym samym za jednym zamachem zgarnąłem  podstawkę wraz z 7 rozszerzeniami. Z czego większości z nich nie kupicie oddzielnie. Wydaje mi się, że to też dobra okazja dla osób, które nie znały Sabotażysty, a szukają gry imprezowej na większą liczbę graczy i ten tytuł wzbudził ich zainteresowanie. Ciężko mi za to ocenić, czy osoby mające już podstawkę i Sabotażystę 2 znanego u nas jako Sabotażysta: Rozszerzenie uznają ten zestaw za potrzebny. Nadal dostaną sześć minidodatków w ładnym pudełku. Niemniej sami musicie ocenić, czy taki interes będzie się wam opłacał.

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja

Sabotażysta: Wydanie jubileuszowe - recenzja