AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach
jest jedną z wielu gier abstrakcyjnych, jakie w ostatnim czasie trafiły na mój stół. Ten tekst miał powstać już sporo czasu temu, ale w natłoku pracy temat mi umknął. O grze mogliście posłuchać na moim kanale i nie raz publicznie mówiłem, że tytuł jest naprawdę dobry. Z mojej recenzji gry AQUA: Bioróżnorodność w oceanach dowiecie się, czy i wam ten tytuł przypadnie do gustu.


Nie jest tak, że AQUA: Bioróżnorodność w oceanach zalicza się do grona planszówek uniwersalnie idealnych. Zresztą takie nie istnieją. Niemniej to kolejna pozycja w ostatnim czasie obok takiego Bonsai, czy Śladami Darwina, która pokazuje, że projektanci nie powiedzieli ostatniego słowa w gatunku abstraktów logicznych. Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z generyczną grą kafelkową o naturze. Szybko okazuje się, że gra choć nieskomplikowana w zasadach to posiada kilka interesujących rozwiązań. Zapraszam do lektury.

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

Co robimy w AQUA: Bioróżnorodność w oceanach?


Jak wspomniałem powyżej AQUA: Bioróżnorodność w oceanach jest grą kafelkową, w której tworzymy z płytek rafę koralową. Gra jest przeznaczona dla od 1 do 4 graczy w wieku od 8 lat. Rozgrywka powinna zająć ok. 30-45 minut. Podczas zabawy aktywny gracz dobiera sześciokątny kafel z dostępnej puli i układa go w swojej rafie. Rozgrywka kończy się kiedy grający nie mają już płytek do dołożenia. Po tym następuje liczenie punktów.

Istota rozgrywki leży w odpowiednim dokładaniu kafli, na których znajdują się zawsze trzy pola w maksymalnie trzech kolorach. Płytki musimy tak dokładać, aby tworzyć obszary raf lub skupisk. Dzięki temu można na konstrukcji dna morskiego układać małe zwierzęta, zaś te w odpowiednich układach przyciągają jeszcze większe zwierzęta. Zasady gry AQUA: Bioróżnorodność w oceanach są bardzo proste i w większości przejrzyście opisane w instrukcji. Punkty zdobywa się za wspomniane rafy, żetony małych zwierząt, żetony dużych zwierząt i za dodatkowe cele w postaci płytek ekosystemów.

Na każdą rozgrywkę umieszcza się na stole sześć płytek ekosystemów i przypasowuje się do nich losowo płytki małych zwierząt. Na koniec gry cele z ekosystemów będą realizowane za pomocą kafli małych zwierząt we wskazanych kolorach. To bardzo ogólny opis zasad gry, ponieważ więcej o pewnych mechanikach chcę napisać w moich wrażeniach.

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

Wrażenia z rozgrywki w AQUA: Bioróżnorodność w oceanach


AQUA: Bioróżnorodność w oceanach jest pozornie kolejnym zwykłym kafelkowcem. Jednak forma, jaką tworzymy przed sobą zmienia się w bardzo ciekawą łamigłówkę logiczną, która przyniesie nam punkty w kilku płaszczyznach. Ta przestrzenność oceniana dopiero na koniec rozgrywki jest dość odświeżającym doświadczeniem. Układając nasze środowisko musimy łączyć płytki w taki sposób, aby tworzyły się konkretne formacje. Skupiska powstają kiedy trzy pola z kafli utworzą hex w jednym kolorze. W tej sytuacji na pole umieszczamy płytkę małego zwierzęcia w pasującym kolorze.

Drugą formacją są rafy, które składają się z co najmniej 4 pól w jednym kolorze. Rafy dają punkty za wszystkie małe zwierzęta, które do nich przylegają. Oznacza to, że musimy dobrze ważyć swoje ruchy i planować je tak, aby balansować liczbę raf i skupisk. Tutaj wkrada nam się również element push your luck, kiedy liczymy na to iż w przyszłości zgarniemy kafel pozwalający dokończyć wzór rafy lub skupiska. Układając żetony małych zwierząt możemy tworzyć wzory, które pozwolą nam przykryć te stworzenia płytkami dużych zwierząt. To nasz trzeci poziom punktów. Musimy jednak pamiętać, że każdy żeton małego zwierzęcia musi być w innym kolorze, a jeden z przykrytych musi być żetonem dołożonym w tym ruchu. Co więcej płytki dużych zwierząt są ograniczone, a każdy kolejny żeton w puli ma niższą wartość punktową. Jeśli dobierzemy jedno duże zwierze to nie możemy go już zamienić na inne. Znów nam się zakrada element ryzyka, a łamigłówka staje się bardziej skomplikowana. Myślenie nad tym, jakie płytki dobrać i jak je ułożyć jest angażujące i satysfakcjonujące. Na koniec rozgrywki widzimy przed sobą małą rafę, która zdaje się tętnić życiem.

Wszystko pięknie, ale zostaje losowość, która dla wielu osób w takich grach jest elementem odrzucającym. Mamy tu pulę wyboru tworzoną przez pierwszego gracza w kolejce. Zawsze jest o jedną płytkę więcej niż graczy i w trakcie rundy nie uzupełnia się puli, co oznacza kurczący się wybór. Jednak autor AQUA: Bioróżnorodność w oceanach obniżył nieco negatywny wpływ losowości wprowadzeniem ciekawej mechaniki pierwszeństwa. Mianowicie gracz aktywny może zdecydować, że dobiera żeton ślimaka zamiast płytki rafy. W ten sposób przeskakuje na koniec kolejki, ale w kolejnej będzie pierwszy. Ten stan rzeczy utrzyma się aż ponownie ktoś nie zdecyduje się na ślimaka. Dzięki temu losowość zdaje się mniej straszna, a do tego dochodzi aspekt walki o pierwszeństwo, co jest kolejnym bardzo dobrze działającym dodatkiem.

Punkty możemy zbierać również przez realizowanie celów ekosystemów. Do pierwszych rozgrywek instrukcja zaleca  dobieranie sześciu płytek podstawowych, a w kolejnych można już mieszać ekosystemy z całej puli 24 kafli. Mam z nimi jednak pewien problem. Po pierwsze ich opis w instrukcji będzie raczej problematyczny dla nowych graczy. Zalecam przed zagraniem dokładnie omówić ze współspaczami za co dany ekosystem będzie dawał punkty. Po drugie w większości rozgrywek tak się skupiamy na budowaniu rafy, że te dodatkowe cele jakoś nam umykają. W familijnych rozgrywkach o nieco sielankowym zabarwieniu wręcz można zrezygnować z tego elementu rozgrywki. Cała reszta jak pisałem daje naprawdę sporo przyjemności i zaskakuje ilością kombinowania.



Wykonanie gry AQUA: Bioróżnorodność w oceanach


Nie da się ukryć, że AQUA: Bioróżnorodność w oceanach w dużej części stoi oprawą graficzną i wykonaniem. Jeśli chodzi o jakość to nie mogę się do niczego doczepić. Kafle są duże, czytelne i solidne. W pudełku znajdziemy tekturowy insert z miejscem na wszystko. Bardzo cieszą dwustronne kafle dużych zwierząt, dzięki czemu można sobie wybrać jakie stworzonko odwiedza naszą rafę. Ma to spory wpływ na wspomniana satysfakcję z rozgrywki. Co więcej w instrukcji znalazły się krótkie opisy zwierząt występujących w grze, co dodatkowo podnosi wartość edukacyjną.

Pozostaje kwestia szaty graficznej, a w zasadzie kolorystyki. Ilustrator postawił na jaskrawe barwy i bardzo ciepłą paletę kolorystyczną. Taki zabieg nie każdemu może przypaść do gustu. Ja osobiście lubię pstrokatą oprawę, więc jestem zachwycony, ale na zdjęciach możecie zobaczyć, czy przypadkiem takie kolory nie zaburzają waszego poczucia estetyki. Co mnie cieszy to na kaflach koralowców znajdują się różne ilustracje przypisane do kolorów. Dzięki temu osoby z problemami w rozpoznawaniu barw mogą grać w AQUA: Bioróżnorodność w oceanach. Niemniej zakradł się tu mały babol. Odpowiednich koralowców nie ma naniesionych na żetony małych zwierzą, ponieważ nie ma na nich miejsca. Stosowna tabela przypasowania znajduje się w instrukcji. Szkoda tylko, że nie pokuszono się o karty pomocy, które każdy mógłby mieć wygodnie wyłożone obok siebie. Używanie tak instrukcji jest średnio wygodne.

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

Podsumowanie AQUA: Bioróżnorodność w oceanach


AQUA: Bioróżnorodność w oceanach jest naprawdę dobrą grą kafelkową o przystępnych zasadach i zaskakująco angażującej rozgrywce. Gracze mogą się tu bawić sielankowo, ale równocześnie otrzymują wielopoziomową łamigłówkę i jedynie mocny awers do losowości może zepsuć zabawę. Cieszy możliwość pozyskiwania dodatkowych punktów z ekosystemów, ale tak naprawdę można ten element potraktować opcjonalnie.

Pod względem wykonania jest lepiej niż dobrze, choć kolorystyka będzie testować granice poczucia estetyki graczy. Niemniej takie barwy świetnie pasują do tematu, a sama mechanika jest do niego również zaskakująco dobrze dopasowana. Zwyczajnie obserwujemy na stole rozrost rafy koralowej i ściągające do niej nowe stworzenia. AQUA: Bioróżnorodność w oceanach jest kolejną grą planszową wartą sprawdzenia, jeśli lubicie i szukacie abstraktu logicznego z dobrym pomysłem na siebie.

Dziękuję wydawnictwu Rebel za przekazanie gry AQUA: Bioróżnorodność w oceanach do ogrania i zrecenzowania. Opinia w tekście została oparta o moje rozgrywki i przemyślenia.

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - kilka suchych faktów:


Polski wydawca: Rebel
Autor: Dan Halstad, Tristan Halstad
Ilustracje: Vincent Dutrait
Liczba graczy: 1-4
Wiek: od 8 lat.
Czas gry: ok. 30-45 min.

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja

AQUA: Bioróżnorodność w oceanach - recenzja